W związku z obostrzeniami, związanymi z epidemią koronawirusa, Teatr Muzyczny w Lublinie podjął decyzję o przesunięciu premiery spektaklu Piosenka jest dobra na wszystkoz 20 marca na piątek 19 marca o 18.00. Pozostałe wydarzenia planowane do 9 kwietnia włącznie musiały zostać odwołane. Piosenka jest dobra na wszystko to widowisko satyryczno-muzyczne, oparte oczywiście na znanych i lubianych przez kilka pokoleń Polaków piosenkach z Kabaretu Starszych Panów. Reżyseruje Jerzy Turowicz, a za pulpitem dyrygenckim stanie Przemysław Fiugajski, kierownik muzyczny tego teatru. Wystąpią soliści: Dorota Szostak-Gąska, Mariola Zagojska, Magdalena Rembielińska, Monika Rej, Jakub Gąska i Patryk Pawlak oraz artyści baletu i orkiestra.
Teatr Muzyczny mieści się w potężnym, nowoczesnym budynku Centrum Spotkania Kultur, który dzieli z Filharmonią Lubelską, galerią sztuki i Teatrem im. Andersena. Ma odpowiednio wyposażoną scenę oraz ładną salę widowiskową z wygodnymi fotelami i dobrą widocznością. Mecenasami teatru są: Lubelski Węgiel Bogdanka S.A. i Grupa Azoty Zakłady Azotowe “Puławy” S.A. Jest to instytucja finansowana przez Samorząd Województwa Lubelskiego.
W ubiegłym miesiącu przyjechałem na zaproszenie dyrektor Kamili Lendzion, aby obejrzeć koncert W Duecie z Muzycznym, przygotowany na Walentynki i powtórzony tydzień później na życzenie publiczności.
Zatrzymałem się w Domu Muzyków, w klimatycznym mieszkaniu na poddaszu starej, z pietyzmem wyremontowanej kamienicy, w centrum starówki. Lublin jest dla mnie wciąż nieodkryty, tajemniczy i piękny.
Już na początku koncertu wiedziałem, że są to moje klimaty. Soliści chóru zaśpiewali nostalgiczną piosenkę węgiersko-francuskiego kompozytora Josepha Kosmy “Autumn Leaves” (Jesienne liście) z pięknymi słowami francuskiego poety Jacquesa Préverta – wspomnienie o ukochanej osobie, kiedy z drzew spadają kolorowe liście. Razem z widownią, która zajęła wszystkie możliwe miejsca, dałem się porwać pięknej muzyce i bardzo dobremu wykonaniu.
Reżyserująca koncert Kamila Lendzion postawiła na piękne solówki i duety, które wprowadzają nas w stan lekkiej melancholii, zadumy nad tym, czym jest miłość i jakie są jej odcienie. Soliści przekazali nam swoje niesamowite emocje, zwłaszcza Kamila Lendzion, której głos jest hipnotyzujący i Jakub Gąska, pokazujący wielki wachlarz swoich wokalnych i aktorskich możliwości.Odkryciem był dla mnie również Patryk Pawlak, dysponujący pięknie brzmiącym barytonem i dużym talentem aktorskim. Razem z Dorotą Szostak-Gąską poruszyli nasze serca, wykonując przerażającą balladę „Where The Wild Roses Grow”, którą znamy z interpretacji Nicka Cave’a i Kylie Minoque, o zamordowanej kobiecie nazywanej Dziką Różą.Zawiodła mnie interpretacja przez trzy solistki wielkiego przeboju “When You Believe”, który pamiętamy z genialnego wykonania Whitney Houston i Mariah Carey. To bardzo trudny utwór, który musi być perfekcyjnie przygotowany. Nagłe zastępstwo z powodu choroby solistki Anny Barskiej na pewno było też stresujące.Jakub Gąska i Patryk Pawlak zachwycili mnie wykonaniem Sway, tym bardziej, że w rozkołysaniu pomagała także piękna i utalentowana tancerka Agata Grabałowska.
Paulina Janczaruk nie przekonała mnie wykonaniem Memory ze słynnego musicalu Webbera Koty, ale za to znakomicie sprawdziła się w duecie z Patrykiem Pawlakiem z musicalu “Grease” – „You Are The One” (Jesteś tym którego chcę / tą, którą chcę), podczas którego trudno było usiedzieć na widowni.
Mam też w uszach rewelacyjne wykonanie przeboju “Woman in Love”, które było zaśpiewane pięknym głosem, wzruszająco i z odpowiednią dawką emocji.
Zabrakło mi większego wykorzystania chóru na scenie, ale tytuł “W Duecie z Muzycznym” zobowiązuje… Dobrym pomysłem była zmiana tła: podczas nastrojowych utworów zasuwano z tyłu czarną kotarę, a kiedy indziej pojawiała się czerwona. Taki prosty zabieg sprawdził się, podobnie jak odpowiednia reżyseria świateł, dostosowana do nastroju utworów.
Świetnie grał kilkuosobowy zespół muzyczny. Każdy z muzyków był wirtuozem swojego instrumentu. Szczególnie zachwyciła mnie grająca znakomicie na saksofonie Joanna Wróblewska.
Zabrakło mi większego wykorzystania chóru na scenie, ale tytuł “W Duecie z Muzycznym” zobowiązuje… Dobrym pomysłem była zmiana tła: podczas nastrojowych utworów zasuwano z tyłu czarną kotarę, a kiedy indziej pojawiała się czerwona. Taki prosty zabieg sprawdził się, podobnie jak odpowiednia reżyseria świateł, dostosowana do nastroju utworów.
Świetnie grał kilkuosobowy zespół muzyczny. Każdy z muzyków był wirtuozem swojego instrumentu. Szczególnie zachwyciła mnie grająca znakomicie na saksofonie Joanna Wróblewska.
Wieczór zakończył się radosnym przebojem zespołu ABBA „Dancing Queen”. Nie trzeba było zmuszać publiczności do mocnych oklasków i standing ovation, a artystów – do kilku bisów.
Przy okazji zachęcam także do obejrzenia znakomitego koncertu “pandemicznego” pod tytułem “Gwiazdka z Muzycznym”, prezentowanego online na kanale teatru na YouTube. Byłem urzeczony doborem utworów i wykonaniem. Świetny duet stworzyli: Kamila Lendzion i Jakub Gąska, a zespół muzyczny i aranżacje sprawdziły się bardzo dobrze. Jedynie brakowało mi trzeciej kamery, która pokazywałaby zbliżenia solistów. Repertuar “świąteczny” nie był kolędowy i sztampowy, więc można z przyjemnością wracać do słuchania tego koncertu.
“W Duecie z Muzycznym” pokazał, że trzeba go jeszcze powtórzyć… Publiczność na pewno przyjdzie.
Koncepcja i reżyseria: Kamila Lendzion, aranżacje muzyczne: Wojciech Durak, reżyseria świateł: Marcin Nogas, Tomasz Chabros, Marcin Ciołek, choreografia: Agata Grabałowska, realizacja dźwięku: Łukasz Jakubowski, Piotr Rybczyński, Czarek Socha, prowadzenie koncertu: Ewa Joanna Sobkowicz
Soliści: Kamila Lendzion, Dorota Szostak-Gąska, Paulina Janczaruk, Jakub Gąska i Patryk Pawlak.
Zespół muzyczny zagrał w składzie: Małgorzata Papiewska, Adrian Wilga, Piotr Wróblewski, Stanisław Błach, Joanna Wróblewska, Wojciech Durak i Iwona Godzik-Ćwiek.
Wystąpili soliści chóru, przygotowani przez przez prof. Grzegorza Peckę: Krystyna Górska, Agnieszka Milaniuk, Monika Rej, Małgorzata Papiewska, Dorota Skałecka, Paweł Maciałek, Artur Buczak, Rafał Nachciński i Marcin Woźniak.