„W stronę słońca” Teatru Układ Formalny z Wrocławia na Festiwalu Kontrapunkt.Prolog w Szczecinie. Pisze Tomasz Domagała na stronie DOMAGAŁAsiĘKULTURY.
W ramach Kontrapunktu odbył się też pokaz spektaklu dla dzieci. Teatr Układ Formalny zaprezentował zabawną i inteligentną bajkę W stronę słońca w reżyserii Macieja Rabskiego – zrealizowaną w konwencji teatru lalek opowieść o jednym dniu z życia muszki Jętki, dla której dzień ten okazuje się całym życiem. Już w samym pomyśle jest jakaś niezwykła gorycz, którą podszyte są perypetie i przygody głównej bohaterki. Śledząc je, nie możemy się uwolnić od obrazu zachodu słońca, który będzie wyznaczał koniec opowieści, ale i naszej bohaterki. A przygody przeżywa – jak na muszkę przystało – niezwykłe i czasem bardzo śmieszne! Do dziś uśmiecham się na myśl o cyrku ukraińskich pcheł, które dają dla Jętki i jej przyjaciółki specjalny pokaz (na pędzącym psie, a jakże!). Gdy jedna z pcheł o wdzięcznym imieniu Borys ginie, pojawia się następna, koledzy zaś stwierdzają, że Borys odszedł do pchlego raju, gdyż numer mu się nie udał. Z jednej strony serdeczny śmiech, z drugiej jakaś gorycz i akceptacja tego, co niesie nam los. Mądrze, wesoło, choć często ze ściśniętym gardłem. Na dodatek pięknie, warto bowiem zwrócić uwagę na przepiękne obrazy sceniczne, wykreowane przez Agę Błaszczak, Annę Szalwę oraz Macieja Rabskiego. A wszystko to zanurzone w niezwykłej muzyce Szymona Stergiadisa… Trzeba to na koniec jasno powiedzieć: gdy zobaczycie ten spektakl na afiszu, zabierajcie swoje pociechy i idźcie do teatru! Dzieci odnajdą tam Jętkę i jej przygody, wy, dorośli – swoje słodko-gorzkie życie. Jednym słowem spektakl mucha nie siada!