Kiedy znajoma we wrześniu 1939 roku zobaczyła go ze swastyką na ramieniu, powiedział jej: „A pani sobie wyobrażała, że żyłem tylko z teatru? Nic podobnego". Uwielbiany wcześniej gwiazdor Igo Sym stał się dla Polaków symbolem kolaboracji i zdrady narodowej. Pisze Grażyna Kuźnik w „Gazecie Krakowskiej”.
Tytuł oryginalny
Miał filmową urodę i kasę za zdradę
Źródło:
"Gazeta Krakowska" nr 209