- Jeżeli w sytuacjach niescenicznych ofiara jest dotykana w miejsca intymne i słyszy w pracy - cytuję - "chodź, to cię wyr...am", to to są konkrety, które bulwersują. Bez względu na to, czy padły kilkadziesiąt lat temu, czy wczoraj - mówi Marcin Hycnar, dyrektor Teatru Jaracza w Łodzi, w rozmowie z Izabellą Adamczewską w Gazecie Wyborczej-Łódź.
9.04.2021, 08:42
Wersja do druku