- Coraz częściej niestety słyszy się niewyraźne mówienie przez aktorów, zarówno w serialach jak i w teatrze. To jest jednak do skorygowania. Bardziej niepokoi mnie coś innego. Wulgarność języka ulicy, która weszła do filmu i teatru. W czym innym mnie wychowywano. Nie potrafię się z tym pogodzić. Czy sztuka ma się zarażać od ulicy? Czy raczej nie powinno być odwrotnie? – z Mają Komorowską, aktorką i wieloletnia profesorką Akademii Teatralnej w Warszawie rozmawia Krzysztof Lubczyński w Dzienniku Trybuna.
Tytuł oryginalny
Nieść dobro, to toczyć walkę
Źródło:
„Dziennik Trybuna” nr 232/233