„Elizabeth Costello” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, „Wojnę i pokój” Janusza Opryńskiego czy „Diabły” w reżyserii Mai Kleczewskiej – m.in. te spektakle zobaczą widzowie 30. Konfrontacji Teatralnych w Lublinie. Festiwal rozpocznie się 3 października.
Dyrektor festiwalu, reżyser teatralny Janusz Opryński podczas wtorkowej konferencji zapowiedział, że podczas tegorocznych Konfrontacji zaprezentowany zostanie spektakl „Elizabeth Costello” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego i na podstawie utworów Johna Maxwella Coetzeego. - To spektakl ze światowej półki – podkreślił.
Spektakl z warszawskiego Nowego Teatru to zdaniem Opryńskiego „wybitne dzieło”, które zabiera głos w kwestiach filozoficznych, ekologicznych, społecznych i egzystencjalnych, apeluje do sumień w sprawie losu zwierząt, nierówności społecznych, wykluczenia osób starszych i z niepełnosprawnościami. Wystąpią m.in. Maja Komorowska, Ewa Błaszczyk, Mariusz Bonaszewski, Andrzej Chyra, Magdalena Cielecka, Bartosz Gelner i Maja Ostaszewska.
W programie festiwalu są też m.in. „Diabły” w reżyserii Mai Kleczewskiej z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, „Ocalone” tej samej reżyserki i z kreacją Agnieszki Przepiórskiej (Dom Spotkań z Historią), „If I Had a Gun, I Would Take Them All Down” w reżyserii Paula Bargetto (FestivALT, Fundacja Teatru Trans-Atlantyk), produkcja niezależnej grupy By Teatr pt. „Bieżeńcy 1915” w reżyserii Andreja Novika, czytanie adaptacji „Trans-Atlantyku” w reżyserii Łukasza Witta-Michałowskiego oraz produkcja Teatru Polskiego w Warszawie i Fundacji Joanny Szczepkowskiej pt. „Separatka”.
Natomiast Opryński zaprezentuje swój spektakl pt. „Wojna i pokój” z Teatru Śląskiego w Katowicach, czyli połączenie dzieła Lwa Tołstoja z „Wojną peloponeską” Tukidydesa.
Hasłem przewodnim tegorocznej edycji festiwalu jest „Uczta”, natomiast program koncentruje się wokół hasła „Logos — umysł zniewolony?”. Organizatorzy zamierzają zaprezentować spektakle, które – jak podali – „w krytyczny sposób odnoszą się do przemocy, wojny, nierówności społecznych i często mrocznego dziedzictwa Polski”.
Reżyser przyznał, że refleksje o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości festiwalu będą towarzyszyć dyskusjom, które odbędą się po każdym ważniejszym spektaklu.
– Mam poczucie, że musimy dokonać nowego otwarcia – stwierdził Opryński. Zastrzegł, że w środowisku kultury są ludzie „wspaniale przygotowani” do takiego otwarcia, natomiast on sam chciałby coraz bardziej przyjmować rolę „czułego obserwatora”.
- Ostatnio żyjemy w bardzo bezpiecznej kulturze, przyjemnej, trochę popowej, a ten festiwal zawsze gryzł, drapał i my też się nauczyliśmy mieć odwagę – stwierdził dyrektor Centrum Kultury w Lublinie Rafał Koziński. Jego zdaniem Konfrontacje przyczyniły się do umiędzynarodowienia lubelskiej kultury, stały się kuźnią talentów i kadr.
Zastępczyni prezydenta Lublina Beata Stepaniuk-Kuśmierzak powiedziała, że jubileusz festiwalu to pretekst do wspominania, ale też okazja do patrzenia w przyszłość w kontekście przygotowań miasta do Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 r. Za sprawą działalności wybitnych osób teatrów, jak śp. Leszek Mądzik i Janusz Opryński - wymieniła - Lublin był rokrocznie „europejską stolicą teatru”.
Konfrontacje Teatralne potrwają od 3 do 17 października. Spektakle będą prezentowane Centrum Kultury, Centrum Spotkania Kultur, Targach Lublin, Teatrze Starym i ACKiM „Chatka Żaka”.
Przegląd poprzedzi festiwal OpFest50, podczas którego zaplanowano spektakle, wystawy fotografii i scenografii, a także spotkania poświęcone 50-leciu pracy artystycznej Opryńskiego.
Dyrektor Teatru Starego Michał Karapuda nazwał Opryńskiego „jednym z najwybitniejszych, wciąż działających twórców teatralnych w Polsce”, który „przez lata kształtował wrażliwość artystyczną lublinian” i „wychował setki ważnych postaci kultury”.
OpFest50 odbędzie się między 29 września a 5 października. Spektakle będą prezentowane w Teatrze Starym i Centrum Kultury.