EN

6.09.2022, 08:48 Wersja do druku

Lublin. Dyrektor dał w teatrze nagrody. Wszystko poszło nie tak i teraz ludzie mają oddać pieniądze

Inne aktualności

Pracownicy Teatru im. J. Osterwy muszą zwrócić część wynagrodzeń i nagród, które na początku roku przyznał im dyrektor Redbad Klynstra-Komarnicki. W sumie chodzi o ponad 150 tys. zł. Część załogi pieniędzy oddawać nie zamierza.

Kontrolę Urząd Marszałkowski wszczął po tym, jak w marcu napisaliśmy o nagrodach, które swoim podwładnym przyznał dyrektor marszałkowskiej instytucji.

29 tys. zł brutto (17,2 tys. zł „na rękę”) dostała wicedyrektor Adrianna Całus, a na konto głównej księgowej Agnieszki Nowosad wpłynęło nieco ponad 19 tys. zł (27,4 tys. zł brutto).

Wysokość tych nagród wywołała wzburzenie wśród załogi, bo w tym samym czasie 25 aktorów dostało średnio po 680 zł, a pracownikom obsługi technicznej i administracji dyrektor nie dał ani złotówki.

Obie tak hojnie nagrodzone panie w Teatrze Osterwy już nie pracują. Adrianna Całus w lutym odeszła do Ministerstwa Edukacji i Nauki, obecnie jest rzeczniczką ministra Przemysława Czarnka (PiS). Z księgową dyrektor Redbad Klynstra-Komarnicki rozstał się kilka tygodni temu - za porozumieniem stron.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyrektor dał w teatrze nagrody. Wszystko poszło nie tak i teraz ludzie mają oddać pieniądze

Źródło:

„Dziennik Wschodni” online

Link do źródła

Wątki tematyczne