EN

5.02.2021, 14:53 Wersja do druku

Łódź. Szef kina "Charlie": nie wiem, czy dystrybutorzy filmów zdążą przygotować ofertę

Prowadzący kina cieszą się, że w połowie lutego będą mogli otworzyć dla publiczności swoje sale. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy dystrybutorzy filmów zdążą przygotować ofertę nowych tytułów - powiedział PAP szef kina studyjnego "Charlie" w Łodzi Sławomir Fijałkowski.

fot. mat. kino Charlie

12 lutego otwierane są warunkowo na dwa tygodnie, w reżimie sanitarnym, kina, teatry, filharmonie, opery - zapowiedział w piątek wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński.

Pracownicy kina "Charlie" są gotowi do otwarcia wszystkich pięciu sal. Przypominają, że kiedy w ub. roku zniesiono obostrzenia epidemiologiczne, ich kino było jednym z pierwszych, które wznowiły działalność w Łodzi.

- Cieszymy się, ale teraz największym problemem będzie przygotowanie odpowiedniej oferty dla widzów - podkreślił Fijałkowski. - Chodzi oczywiście o filmy nowe, a nie takie, które są już dostępne na platformach VOD" - mówił. - Może być falstart jeśli chodzi o dystrybutorów - zaznaczył.

- Nasze kino ma charakter studyjny, a tego typu instytucje, jak "Charlie" są tylko jednym z elementów dystrybucji fimowej w Polsce - zwrócił uwagę Fijałkowski. - Najlepiej byłoby gdyby można było skoordynować otwarcie małych kin i dużych multipleksów filmowych - powiedział.

- Dystrybutorzy mogą po prostu nie zdążyć, bo proces wprowadzania nowego tytułu na ekran poprzedza przecież kampania promocyjna. Czasu jest mało - ocenił.

Zdaniem Fijałkowskiego limit 50 proc. widzów to absolutne minimum rentowności jego kina.

Źródło:

PAP

Wątki tematyczne