Pan Kaktus, Orzeł Pisklak, Żyrafa i Robot, który przebrał się za misia – to tylko niektóre z lalek teatralnych, które będzie można zobaczyć na wyjątkowej wystawie przygotowanej w ramach projektu „Ach, lalki”. To wyjątkowe przedsięwzięcie, które łączy w sobie walory edukacyjne i artystyczne. Powstaje dzięki stypendium twórczemu Ministra Kultury i Sportu, które otrzymała łódzka lalkarka Anna Zadęcka.
Stypendystka odwiedziła 20 łódzkich przedszkoli - Rozmawiałam z dzieciakami o teatrze, rodzajach lalek teatralnych. Potem dzieci tworzyły swoje projekty, swoją wizję lalek, które mogłyby wystąpić w teatrze – wyjaśnia Anna Zadęcka. – Jako artystka, ale i mama, zauważam, że we współczesnym świecie sztuki nie docenia się kreatywności najmłodszych. Chciałabym nadać sztuce tworzonej przez dzieci należną jej rangę, potraktować ją z powagą.
Faktycznie, lalkarka zebrała ogromną ilość kolorowych i pomysłowych rysunków. Do realizacji wybrała najciekawsze projekty. Nie było to łatwe, bo dzieciaki świetnie poradziły sobie z postawionym im zadaniem i intrygujących propozycji było bardzo wiele. W ramach stypendium powstało kilkanaście marionetek, pacynek, kukieł i jawajek. Wystawa będzie prezentowana w przedszkolach, w których powstawały projekty. – Dzięki temu rodzice i opiekunowie dzieci będą mogli zobaczyć jak niezwykły potencjał jest w ich dzieciach – wyjaśnia artystka.
Stypendium zakłada rozwój twórcy, zmagania z wyobraźnią przedszkolaków i poszukiwanie możliwości realizacji ich pomysłów to nie lada wyzwanie. Aby temu podołać Anna Zadęcka w ramach stypendium odwiedzała również pracownie artystów, wykonawców lalek i scenografii. Podpatrywała różne metody pracy, bo to dynamiczna dyscyplina. Znajomość nowoczesnych materiałów i technik z pewnością przydała się w urzeczywistnianiu dziecięcych fantazji.