EN

17.05.2024, 09:25 Wersja do druku

Łódź. Premiera „Drakuli” na scenie Teatru Muzycznego

Wygląda na to, że szykuje się sceniczny przebój. W najbliższy weekend Teatru Muzyczny w Łodzi pokaże premierę autorskiego musicalu, zatytułowanego „Dracula”.

fot. mat. teatru

To się będzie znakomicie oglądało i równie dobrze słuchało. W łódzkim Teatrze Muzycznym trwają ostatnie przygotowania do zaplanowanej na sobotę, 18 maja, premiery musicalu „Dracula” autorstwa Jakuba Lubowicza (muzyka) i Jakuba Szydłowskiego (libretto). Doskonale znana, emocjonująca historia zostanie opowiedziana w nowy sposób, w imponującej scenografii i kostiumach, z doborowym składem wykonawców.

    - Szukaliśmy pomysłu na tytuł, który może zainteresować jak największą grupę publiczności i pomyśleliśmy sobie, że „Dracula” właśnie takim tytułem jest - podkreśla Jakub Szydłowski, który jest również reżyserem przedstawienia. - Główną inspiracją była, oczywiście, powieść Brama Stokera, ale to książka napisana w formie listów i dzienników, co daje możliwość rozmaitych interpretacji i wzbogaceń podstawowego materiału. Sądzę, że ci z widzów, którzy znają powieść lub wiele filmowych, telewizyjnych i teatralnych jej adaptacji, również będą zaskoczeni naszą propozycją.

Jak podkreślają realizatorzy, łódzki spektakl koncentruje się na odwiecznym ludzkim pragnieniu nieśmiertelności, samotności, ale też na niejednoznaczności bohaterów uwikłanych w odwieczną walkę dobra ze złem.

    - W naszej realizacji nie ma jednoznacznie złych czy dobrych postaci, co daje wykonawcom ogromne pole do popisu. Tu wszyscy są w jakimś stopniu ofiarami tego, co ich spotyka - dodaje Jakub Szydłowski, którego przy tworzeniu libretta, konsultacją dramaturgiczną wsparła pisarka Ałbena Grabowska.

Muzyka autorstwa Jakuba Lubowicza została rozpisana na orkiestrę symfoniczną, a musicalowe brzmienie wzbogacone zostało o nowoczesną harmonię czy środki operowe.

    - Przystępując do pracy nad muzyką czerpałem z wielu różnych inspiracji, zależało nam, by z odpowiednim natężeniem oddawała ona wszystkie emocjonalne sytuacje zawarte w tej opowieści. Na szczęście w Teatrze Muzycznym jest znakomity zespół, który świetnie poradzi sobie z, nie ukrywam, niełatwymi zadaniami - zauważa kompozytor musicalu.

Na potrzeby musicalu powstało ponad 400 kostiumów, nad którymi przez trzy miesiące pracowało 12 krawcowych i krawców. Stworzono 20 peruk i 50 rekwizytów wykonanych specjalnie na potrzeby spektaklu, w tym tak skomplikowane jak płonący krzyż czy świecące oczy do masek wilków. Do produkcji scenografii zbudowanej dzięki zaangażowaniu sześciu rzeźbiarzy i dekoratorów użyto 6,5 tony stali. Do jej przywiezienia potrzebne były aż cztery tiry. Autorem scenografii, budującej atmosferę gotyckiej historii, mocno osadzonej w epoce, jest Grzegorz Policiński, który wspólnie z Arturem Wytrykusem zajął się też reżyserią świateł. Kostiumy zaprojektowała Anna Chadaj, choreografię zaś przygotował duet Jarosław Staniek i Katarzyna Zielonka.

Z rolą tytułową zmierzą się naprzemiennie Paweł Erdman - solista Teatru Muzycznego w Łodzi oraz Janusz Kruciński - prawdziwa legenda polskich scen musicalowych. Postać profesora Van Helsinga, pogromcy wampirów, kreują Piotr Płuska i Wojciech Dmochowski.

W roli Lucy Westenry, pierwszej ofiary hrabiego-wampira zobaczyć będzie można Agnieszkę Przekupień oraz debiutującą w Łodzi Oliwię Drożdżyk.

Z kolei Joanna Gorzała, której drzwi do musicalowej kariery otworzyła łódzka inscenizacja „Miss Saigon”, wcieli się w rolę Miny Murray. Tak jak, Anna Federowicz znana z roli Brandy w „Złap mnie, jeśli potrafisz”. O uwolnienie bohaterki spod wpływu wampira walczyć będzie narzeczony Miny, Jonathan Harker. W tej roli Marcin Franc i po raz pierwszy w Łodzi - Filip Bieliński.

Marek Prusisz, na zmianę z Damianem Aleksandrem, kreują postać Renfielda – urzędnika, który podróż do Transylwanii przypłaca szaleństwem. W najnowszej produkcji Teatru Muzycznego występują też: Jeremiasz Gzyl i Kamil Olczyk (doktor Jack Seward), Wojciech Daniel i Kamil Kowalski (Quincey P. Morris), Łukasz Lenart i Michał Słomka (Arthur Holmwood). Ważną rolę w tej historii odegrają oblubienice Drakuli: Agata Bieńkowska, Justyna Cichomska, Martyna Henke, Emilia Klimczak, Natalia Kłodnicka i Justyna Kopiszka.

Do końca sezonu tytuł zostanie wystawiony dziesięć razy i powróci w kolejnym sezonie.

Tytuł oryginalny

Premiera „Drakuli” na scenie Teatru Muzycznego w Łodzi

Źródło:

„Dziennik Łódzki” online

Link do źródła