Georges Bizet, Arthur Miller i drum’n’bass; Brzyk, Jakimiak i Obszańska; muzyka, ruch i trudne tematy – tak można w skrócie opisać plany Nowego na pierwszą połowę 75. sezonu działalności.
fot. Anna-Maria Wolniak/mat. teatru
Na początek teatr tradycyjnie już stanie się jedną ze scen Festiwalu Łódź Czterech Kultur. W ramach kolejnej odsłony projektu „Nowy i Młodzi” widzki i widzowie zobaczą koprodukowany z FŁ4K spektakl choreograficzny „Carmen” w reżyserii Anny Obszańskiej. Dla debiutującej reżyserki i aktorki teatru tańca opera Bizeta stanie się kanwą do eksploracji granic między seksualnością a seksualizacją – pochwałą świadomej cielesności a sprowadzaniem ciała do kategorii obiektu pożądania. Na scenie wystąpią: Barbara Dembińska, Łukasz Gosławski i debiutujący Antoni Włosowicz oraz gościnnie Marek Bula, Katarzyna Janek i Magdalena Malik.
Na 17 listopada, także na Małej Scenie, zaplanowana jest prapremiera spektaklu Agnieszki Jakimiak pod roboczym jeszcze tytułem „Rave’y, których nie przeżyłam”. Pochodząca z Łodzi artystka sięgnie do łódzkiej kultury klubowej przełomu tysiącleci – historii efemerycznej rewolucji w rytmie acid techno, drum’n’bassu, jungle i punka, napędzanej przez tysiące młodych ludzi, którzy tańczyli do upadłego w klubach i na ulicach miasta znanego z pofabrycznego kurzu i obezwładniającej szarości. Dla pokolenia dzisiejszych 40-50-latków spektakl będzie powrotem do czasów studenckich; dla pokolenia ich dzieci – spotkaniem z miastem, klimatem i muzyką lat 90-tych; dla Łodzi – kolejna odsłoną obchodów 600-lecia.
1 grudnia Nowy zaprosi widzki i widzów na Dużą Scenę, gdzie pokaże „Śmierć komiwojażera” w reżyserii cieszącego się ogromną sympatią i uznaniem łódzkiej publiczności Remigiusza Brzyka. Nagrodzony Pulitzerem dramat Arthura Millera, przez wielu uznawany za jeden z najwybitniejszych w XX wieku, podejmuje temat męskiej frustracji i rozczarowania obowiązującą propagandą sukcesu. Przejmujące studium niepogodzenia z życiową porażką i rozpaczliwych prób tworzenia mitu o sukcesie, za którymi kryje się lęk przez starzeniem się i utratą kontroli, w trzeciej dekadzie XXI wieku może okazać się zaskakująco aktualne. W spektaklu zadebiutuje Rozalia Rusak, absolwentka wydziału aktorskiego krakowskiej AST. Uznana przez publiczność tegorocznego Festiwalu Szkół Teatralnych za Najbardziej Elektryzującą Aktorkę właśnie dołącza do zespołu aktorskiego teatru.
Teatr będzie kontynuował także warsztatową odsłonę projektu „Nowy i Młodzi” – tym razem pod hasłem „Nowej Pracowni Dramaturgicznej”; pokazy pracy w procesie, towarzyszące zrealizowanym w styczniu warsztatom „Światoobrazy – Źli chłopcy, złe dziewczyny”, zgromadziły rzesze widzek i widzów.
Po wakacyjnej przerwie na scenę wraca zbierający doskonałe recenzje i cieszący się wśród publiczności ogromną popularnością „Dobrze ułożony młodzieniec” w reż. Wiktora Rubina z tekstem Jolanty Janiczak. Inspirowany prawdziwym łódzką historią procesu sądowego Eugeniusza Steinbarta spektakl porusza temat transpłciowości i jej społecznego odbioru.
Widzki i widzowie będą mogli zobaczyć także „Beze mnie jesteś nikim” – oparty na poruszającym reportażu Jacka Hołuba spektakl Agaty Biziuk, który miał swoją premierę w końcówce maja. Opowiadające o przemocy domowej przedstawienie szybko zyskało uznanie publiczności, krytyków i ekspertów: „Uważam, że spektakl powinni obejrzeć dosłownie wszyscy, mimo «ciężkiego” tematu»” – napisała Małgorzata Czarnota, koordynatorka łódzkiego oddziału Centrum Praw Kobiet.
Prezentowany w Nowym od grudnia 2022 roku brawurowy „Smoleńsk Late Night Show” Jakuba Zalasy i Piotra Pacześniaka pojedzie we wrześniu na 14. Koszalińskie Konfrontacje Młodych „M-TEATR”. Wyborcza jesień będzie też dobrą okazją do tego, żeby zobaczyć „Hamleta we wsi Głucha Dolna” – polityczną satyrę Ivo Brešana w reżyserii Roberta Talarczyka, obnażającą ponadczasowe mechanizmy władzy. Na najmłodszych widzów czekają natomiast „My, psy w kosmosie” w reż. Przemysława Dąbrowskiego z muzyką Leny Ledoff – kontynuacja lubianej bajki o gromadzie bezdomnych czworonogów.