Teatr Teatr Powszechny na Małej Scenie zaprezentuje polską prapremierę francuskiej komedii „Nie trzeba było tego mówić" Salome Lelouch. Pierwszy pokaz w piątek 10 stycznia o 19.15.
fot. Tomasz Stańczak, mat. teatru
„Nie trzeba było tego mówić" reżyseruje Jakub Przebindowski, twórca doskonale znany łódzkiej publiczności z cyklu spektakli, których bohaterką jest pomoc domowa Nadia.
- Tym razem debiutuje na naszej Małej Scenie, tworząc kameralny portret współczesnego życia w związkach - mówi dyrektorka Teatru Powszechnego w Łodzi, Ewa Pilawska. Salome Lelouch jest francuską aktorką, reżyserką i dramaturżką, córką scenarzysty i reżysera Claude'a Leloucha. Zagrała w takich filmach, jak „Nędznicy", „Kobieta i mężczyzna: 20 lat później", „Odwaga miłości". Występowała również na scenie, obecnie prowadzi własny teatr w Paryżu. Zajmuje się reżyserowaniem, produkcją teatralną i pisaniem kolejnych dramatów.
- „Nie trzeba było tego mówić" to inteligentne spojrzenie na współczesne związki, postawienie pytań o naturę relacji pomiędzy dwójką ludzi - zaznacza Ewa Pilawska. - Autorka stawia przed nami szereg pytań, w tym to najważniejsze: czy powinniśmy rezygnować z siebie i poświęcać się dla naszego partnera/partnerki? Kiedy kończy się wspólny kompromis dla dobra relacji, a kiedy zaczyna się poświęcenie, a nawet bycie ofiarą? Na ile różnica zdań jest oczyszczająca i stymulująca, a na ile prowadzi do samotności? To także sztuka o umiejętności słuchania drugiego człowieka i autentycznej otwartości na drugą osobę - wraz z jej poglądami na różne kluczowe kwestie.
Jakub Przebindowski podkreśla, że spektakl stawia pytania o granice wolności w związku. - Salome Lelouch w swojej sztuce konfrontuje nas z szeregiem współczesnych tematów, którym przyglądamy się przez pryzmat relacji damsko-męskiej. Naturalne, codzienne sytuacje prowokują do dyskusji dotyczącej równouprawnienia, wynagrodzenia niezależnie od płci, religii, niebinamości, ekologii, poglądów politycznych... Jednocześnie ukryty kontekst komediowy wzmacnia istotność poruszanych tematów, mogąc stać się punktem zapalnym tego dyskursu - wyjaśnia reżyser przedstawienia.
Scenografię do przedstawienia przygotował Wojciech Stefaniak, a kostiumy - Anna Poniewierska. W obsadzie znaleźli się: Marta Jarczewska, Monika Kępka, Karolina Kleniewska, Kamil Suszczyk, Arkadiusz Wójcik, Artur Zawadzki.
- Atrakcyjność tego tekstu polega między innymi na tym, że każda ze stron ma rację - zauważa występująca w jednej z ról Marta Jarczewska. - Zaznaczamy codzienne ścieranie się w związkach, próbę odnalezienia się w nich, tego, gdzie jestem ja, a gdzie zaczyna się druga osoba. Jakie rzeczy są wspólne, a w jakim zakresie mamy prawo do swojej intymności, przestrzeni, własnego zdania.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek 10 stycznia od godz. 19.15 na Małej Scenie teatru. Kolejne przedstawienia zaplanowano na 11,12,14,15, 16,17 stycznia, 7, 8, i 9 lutego oraz w kolejnych miesiącach. Bilety kosztują 70 i 50 zł.