EN

7.09.2020, 08:32 Wersja do druku

Łódź. Festiwal Łódź Czterech Kultur goes jazzy

Jazzowym akcentem zakończył się tegoroczny Festiwal Łódź Czterech Kultur (FŁ4K). To niedzielny koncert z jazzowymi aranżacjami ścieżek muzycznych filmów wyprodukowanych przez Wytwórnię Filmów Oświatowych w Łodzi.

mat. organizatora

Projekt WFO goes jazzy, czyli koncertowe wykonanie wykładowców i studentów Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w Łodzi, w ramach FŁ4K, przypomni ścieżki dźwiękowe do filmów z archiwum Wytwórni Filmów Oświatowych (WFO).

"Jeśli wymienić nazwiska kompozytorów: Komeda, Kilar, Penderecki, Hertel czy Poznakowski, nie trzeba dodawać już wiele; wystarczy powiedzieć, że koncertu można będzie wysłuchać w studiu im. Henryka Debicha w Polskim Radiu Łódź, wysłuchać na antenie rozgłośni i obejrzeć w mediach społecznościowych" - podkreśliła rzeczniczka FŁ4K Katarzyna Bieńkiewicz.

"W ubiegłym roku, w 70. rocznicę powstania WFO Marcin Tercjak i Witold Janiak sięgnęli do jej archiwów, by odkryć przysypany pyłem czasu wyjątkowy fragment łódzkiego dziedzictwa muzyczno-filmowego" - napisano w zaproszeniu na koncert. Początek WFO goes jazzy o 20.00.

Festiwal Łódź Czterech Kultur kończy się, ale nie jest to ostatnia impreza tegorocznej edycji. Za tydzień internetowy artysta CeZik, w ramach FŁ4K, zaprezentuje zestaw piosenek dla dzieci, które - jak mówią organizatorzy - dają nie tylko dużo radości, ale i solidną porcję wiedzy o świecie i wszechświecie.

Koncert NutkoSfera i DrobNutki odbędzie się 13 września o godz. 16.00 w Centrum Dialogu im. Maraka Edelmana.

Organizatorzy tegorocznej edycji Festiwalu Łódź Czterech Kultur pod hasłem: Przyszłość bez powrotu, jeszcze na długo przed jego rozpoczęciem w czwartek 3 września już mówili, że to sukces.

"W maju mieliśmy wątpliwość, czy uda nam się zrealizować, chociaż część planów na ten rok. Jeszcze w lipcu okazało się, że ze względu na reżim epidemiologiczny musimy zrezygnować z koncertów dopiętych już niemal na ostatni guzik - powiedziała producentka festiwalu Kamila Golik. "Ale udało się" - dodała.

Widzów było jednak dużo mniej niż chętnych, bo podczas imprez obowiązywały rygory sanitarne związane z epidemią koronawirusa.

Koncerty festiwalu odbywały się na plenerowej scenie i w studiu koncertowym Polskiego Radia Łódź (PRŁ).

"Słuchacze i widzowie, którzy z powodu ograniczonej liczby miejsc nie będą mogli uczestniczyć w koncertach na żywo słuchali radiowych transmisji lub oglądali koncerty w Internecie" - mówił PAP dyrektor programowy PRŁ Marcin Wąsiewicz.

"Repertuar w tym roku był wyjątkowo atrakcyjny. Stronę muzyczną festiwalu przygotował dziennikarz PRŁ Marcin Tercjak. FŁ4K to jedna z niewielu imprez kulturalnych, które wracają po lockdownie" - podkreślał Wąsiewicz.

Na plenerowej scenie PRŁ w czwartek, na inaugurację FŁ4K, odbył się koncert grupy Dagadana z utworami z albumu "List do Ciebie" z tekstami Janusza Różewicz. Wystąpili także Mela Koteluk i zespół Kwadrofonik, którzy zaprezentowali "Astronomię poety. Baczyński".

W piątek w studiu koncertowym PARŁ zagrał Niklas Paschburg. W utworach z płyt "Oceanic" i "Svalbard" niemiecki multiinstrumentalista brawurowo połączył łączy muzykę neoklasyczną, ambientową i elektroniczną.

W sobotę odbył się koncert duetu Karaś/Rogucki. Fani usłyszeli m.in. "Motoryzacyjno-katastroficzne erotyki" z płyty "Ostatni bastion romantyzmu".

Podczas festiwalu obejrzeć można było również spektakle, m.in.: "Miejskie ziółka" opolskiego teatru im. Jana Kochanowskiego oraz pokaz audiowizualny: Widma/ Fotografie/ Wspomnienia, na podstawie książki "Nie ma" Mariusza Szczygła, zrealizowany przez Teatr Żydowski im. Estery Rachel i Idy Kamińskich.

Festiwal Łódź Czterech Kultur organizowany jest od 2010 roku i nawiązuje do, wymyślonego przez nieżyjącego już Witolda Knychalskiego, Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, który odbywał się od 2002 do 2009 roku.

Nazwa związana jest z dziedzictwem Łodzi i wpływu na rozwój miasta kultur ludzi współtworzących miasto. Chodzi o Polaków, Żydów, Rosjan i Niemców.

Źródło:

Data publikacji oryginału:

07.09.2020