Jak na "festiwal tożsamościowy" dotacja miejska jest w tym roku wyjątkowo niska - tylko 620 tys. zł. Można sobie zażartować: "600 tys. na 600-lecie Łodzi", ale będzie to śmiech przez łzy, bo dofinansowanie jest najniższe od lat. Szczęśliwie 300 tys. dołożyło Ministerstwo Kultury.
fot. mat. organizatora
8 września rozpocznie się Festiwal Łódź Czterech Kultur. 22. edycja najbardziej łódzkiego z festiwali odbędzie się pod hasłem "Tożsamość". Ogłoszono program. W klubie Wytwórnia zagra Moka Efti Orchestra – niemiecki big-band znany z serialu „Babylon Berlin". Teatr Nowy w Łodzi zaprosi na premierę "Carmen" - Anna Obszańska i Błażej Biegasiewicz opowiedzą o ciele w kulturze gwałtu.
Łódź czterech religii
Centrum Dialogu im. Marka Edelmana zaprasza na ponad 40 wydarzeń - muzycznych, teatralnych, plastycznych, literackich oraz - po raz pierwszy w takim wymiarze - filmowym.
- Filmu dotychczas brakowało. Ponieważ zaprosiliśmy Moka Efti Orchestra, big-band znany z serialu Toma Tykwera „Babylon Berlin", wpadliśmy na pomysł "Kina 4 Kultur" - mówi Joanna Podolska, dyrektorka Centrum im. Marka Edelmana w Łodzi.
Przez cztery dni filmowego maratonu festiwalowi goście poznają produkcje izraelskie, niemieckie, polskie (m.in. etiudy studentów łódzkiej Szkoły Filmowej). Zamiast kina rosyjskiego będzie ukraińskie.
- Zastanawiamy się nad tym, co oznacza myślenie o Łodzi jako mieście czterech kultur dziś. Chcemy porozmawiać z łodzianami o przeszłości i przyszłości festiwalu w zmieniającej się rzeczywistości - mówi Joanna Podolska.
I dodaje: -
Ponieważ trwa wojna w Ukrainie, zrezygnowaliśmy z prezentacji kultury rosyjskiej, zastępując ją projektami mieszkających w Łodzi Ukraińców, Białorusinów i gości z Litwy. Zresztą ta czwarta kultura Łodzi była złożona, tworzyli ją nie tylko Rosjanie. Być może lepiej mówić o Łodzi jako o mieście czterech religii.
Dlatego "Koncerty 4 Kultur" zabrzmią w świątyniach: katolickiej bazylice archikatedralnej, luterańskim kościele św. Mateusza, w dawnej cerkwi św. Aleksego oraz w żydowskim Domu Przedpogrzebowym.
Dorota Miśkiewicz i rap
W bazylice archikatedralnej zaprezentowany zostanie spektakl muzyczny „Podróże Faustyny". Losy patronki Łodzi splatają się w nim z życiem i twórczością łódzkich kompozytorów: Grażyny Bacewicz, Dawida Bajgelmana i Aleksandra Tansmana.
Trio Bastarda (Paweł Szamburski – klarnet, Michał Górczyński – klarnet kontrabasowy i Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela) przygotowują premierowy koncert dedykowany zmarłemu w lutym 2023 r. Mironowi Zajfertowi, organizatorowi koncertów odbywających się m.in. w ramach Festiwalu Łódź Czterech Kultur. Zaśpiewa m.in. Dorota Miśkiewicz.
Wystąpią też jazzowe trio Shofar, polsko-ukraiński duet elektroniczny Kadabra Dyskety Kusaje oraz zespół śpiewaczy Hanok.W kościele ewangelicko-augsburskim św. Mateusza będzie można wysłuchać „Muzyki Nowej Synagogi" w wykonaniu Jakuba Stefka (organy) i chóru VRC, zainspirowanego dziełami żydowskich kompozytorów. Polsko-ukraińsko-białorusko-litewski kolektyw Synergy Cult będzie zabawiać festiwalowych gości w Fabryce Sztuki.
Moka Efti Orchestra wystąpi na finał „Koncertów 4 Kultur". Zespołowi będzie towarzyszyć wokalistka Severija - jej serialowa rola inspirowana była Marleną Dietrich i Anitą Berber.
Street art, spektakl o seksualności i Tadeusz Miciński
Kuratorem sekcji wizualnej jest Artur Chrzanowski. W tej edycji postanowił skupić się na street arcie. Akcja artystyczna „Światy równoległe" ma być ilustracją hasła festiwalu - "Tożsamość". W Parku Ocalałych zawisną plakaty i wlepki, powstaną murale, graffiti i malowidła naścienne.
Ciekawie zapowiada się program teatralny. Centrum Dialogu i Marka Edelmana zaprosi na polską premierę monodramu „Sekretarka" w reżyserii Ruthie Osterman z Izraela (łodzianie znają ją z projektu Szpera’42). To opowieść o Brunhilde Pomsel, sekretarce Josepha Goebbelsa (w tej roli Hava Ortman).
Teatr Nowy w Łodzi podejmuje kolejny trudny temat. Anna Obszańska i Błażej Biegasiewicz sięgną do "Carmen" Prospera Mériméego i opery Georgesa Bizeta, żeby podzielić się refleksjami na temat kultury gwałtu i seksualności.
"Czy to mężczyźni – osaczając Carmen – sprowadzają jej podmiotowość do rozerotyzowanego ciała, czy może ona sama, bezustannie obdarzana pożądliwymi spojrzeniami, redukuje mężczyzn do kategorii owładniętych popędem seksualnym dzikich samców? Ciało i spojrzenie stają się areną corridy – polem walki o własną tożsamość, a doświadczane na co dzień gesty uprzedmiotawiające i dehumanizujące kobiety i mężczyzn podważają ich autonomiczność i wolność" - zapowiadają twórcy.
Partnerem festiwalu jest Monopolis. Tomasz Ciesielski zrealizuje tam spektakl tańca współczesnego „Blisko".
Trochę po macoszemu traktowana jest literatura. Bohaterem 22. edycji Festiwalu Łódź Czterech Kultur będzie Tadeusz Miciński, łodzianin. W 150. rocznicę jego urodzin sylwetkę i twórczość poety przypomną Tomasz Majewski (wykład) i Tomasz Rodowicz (czytanie performatywne).
Nowością będzie Mały Festiwal Łódź Czterech Kultur. W planach rodzinny piknik, spektakle (m.in. premiera Teatru Arlekin "Czar(cie) gry" i cyrkowe widowisko w Manufakturze), opowiadanie historii, koncerty, akcje artystyczne i edukacyjne.
Festiwal Łódź Czterech Kultur z niższą dotacją
Tak niskiej dotacji miejskiej nie było nawet w roku pandemii (2021 - 650 tys. zł). W 2019 i 2020 roku miasto dofinansowało festiwal na kwotę 1,2 mln zł. W 2022 - 900 tys. zł.
Przypomnijmy, że kiedy w 2016 roku z miejskiego budżetu na festiwalowe konto trafiło 700 tys. zł, ówczesny dyrektor Festiwalu Łódź Czterech Kultur, Zbigniew Brzoza, wykorzystał konferencję prasową do konfrontacji z magistratem. - Budżet mamy bardzo skromny. To najniższa dotacja w historii tej imprezy. Gdyby nie pomoc sponsorów, Manufaktury i Rossmanna, ta edycja festiwalu byłaby katastrofą - mówił. A potem zrezygnował z szefowania festiwalowi.
Teraz Centrum Dialogu im. Marka Edelmana musi się starać o dodatkowe fundusze od firm (Veolia, Fujitsu, Monopolis) i instytucji (Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Goethe-Institut w Warszawie).
Wstęp na wiele wydarzeń jest wolny. Na pozostałe można kupić bilety TUTAJ.