9 VII [19]70
Drogi Panie Dyrektorze!
Korzystam z okazji (o której Igo [1] zakomunikował mi dosłownie przed dwoma godzinami z terminem natychmiastowym), aby Panu szybko donieść o sprawach jak się zdaje najważniejszych. A więc z tym całym SPATiFem [2]. – Zgodziłem się na to w chwili słabości i w momencie sporego chaosu. Kiedy się tak głębiej i szczerzej nad tym zastanawiam, ostatecznym powodem, który zaważył na mojej decyzji, było przeciwstawienie się kandydaturze Łomnickiego. Nie mogę też zaprzeczyć, że sporo na moją próżność zaważyła zbiorowa euforia wyborców. Jakkolwiek by jednak było, stało się tak z powodu zgody, czy też nawet przy świadomej aprobacie pewnych osób z kierownictwa partyjnego – ściśle chyba Olszowskiego [3]. Bowiem w rozmowach przedzjazdowych nie ukrywałem swojego stanowiska przed Partią, dając pełną relację z tego, co sądzę o marcu i o sytuacji pomarcowej. Teraz działam w myśl tego, co zamierzyłem i nie napotykam na specjalne przeszkody, choć tu i ówdzie dają znać o sobie Towarzysze, którzy, jak mi powiedziano – „nie zupełnie zgodzili się z tym moim wyborem”. – Postanowiliśmy zbadać stan teatru w Polsce. Z każdej możliwej strony i pod każdym względem. A więc repertuar, struktura administracyjna, widownia, atmosfera, stosunek władz, sprawy personalne (dyrektorzy, reżyserzy). Na początku jesieni przedstawiamy pełny dokument tej akcji wraz z wnioskami – możliwie najszerszemu gremium od kierowania kulturą. Prof. Raszewski, który jest członkiem obecnej Rady Programowej, powiedział, że gdyby się to udało – byłby to pierwszy dokument o teatrze w relacji ludzi teatru. Mam nadzieję, że domyśla się Pan, do czego zmierzam – chcę uzyskać podstawę praktyczną do wystąpienia w sprawach personalnych, argument, który byłby możliwie nie do odparcia. Poza tym staram się tym wszystkim nie przejmować i skupić na pracy zawodowej, nie bardzo mi się to udaje, bo zabijam się ilością zajęć (trzy role w teatrze, dwa filmy).
Drogi Panie Dyrektorze! – Mam nadzieję, że przyjadę jesienią do Jugosławii – wtedy opowiem Panu o wszystkim. – Teraz pragną tylko krótko Pana poinformować, że dwukrotnie – raz Olszowski, drugi raz Jaroszewicz [4] pytali mnie o Pana. Powiedziałem, co wiedziałem – z ich strony dało się odczuć „ubolewanie”, ale i chyba coś bardziej konkretnego: sposób, jaki należałoby znaleźć na to, aby mógł Pan i chciał pracować w Polsce. – A ja? – Czekam na Pana, po prostu, i nie tylko ja! Bo niby cóż mam robić innego, skoro jestem skazany na życie tutaj i wiem, że nikt mnie od tego nie uwolni. Ściskam Pana i całuję
Gustaw Holoubek
[na górze dopisek Kazimierza Dejmka:] HOLOUBEK otrzym. 8 VIII 70 / odp. 28 VIII 70
Przypisy:
[1] Ignacy Machowski (1920–2001), aktor.
[2] SPATiF – Stowarzyszenie Polskich Artystów Teatru i Filmu (1950–1981). Gustaw Holoubek był prezesem organizacji od 26 marca 1970 do 17 kwietnia 1981.
[3] Stefan Olszowski (ur. 1931), polityk, działacz komunistyczny, członek Biura Politycznego KC PZPR w latach 1970–1980.
[4] Piotr Jaroszewicz (1909–1992), polityk, działacz komunistyczny, prezes Rady Ministrów (1970–1980).