EN

27.09.2021, 12:42 Wersja do druku

Legnica. "Głosy nowej Białorusi” wkrótce na scenie Modrzejewskiej

W połowie października legnicki Teatr Modrzejewskiej przystąpi do prac nad światową prapremierą najnowszej i dokumentalnej sztuki opozycyjnego białoruskiego dramaturga Andrieja Kuriejczyka "Głosy nowej Białorusi” w tłumaczeniu Dariusza Jezierskiego realizowanej w ramach międzynarodowego projektu o tej samej nazwie. Reżyseruje Łukasz Kos. Premiera na Scenie Gadzickiego 13 listopada br.

fot. mat. teatru

- Gdy otrzymałem od autora i tłumacza propozycję, by wystawić tę sztukę, nie zastanawiałem się długo, chociaż wymagało to radykalnych zmian w naszych legnickich planach teatralnych. Dla nas będzie to istotny gest i deklaracja w ważnej i słusznej sprawie. Nie pierwsza, bo przed rokiem zrealizowaliśmy na naszej scenie dramatyzowane czytanie sztuki "Niebo" tego białoruskiego autora, także w reżyserii Łukasza Kosa - mówił podczas poniedziałkowej (27 września) wideokonferencji dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb.

"Głosy nowej Białorusi”  to napisana latem tego roku i pierwsza w dorobku Andrieja Kuriejczyka sztuka całkowicie dokumentalna (verbatim), na którą składa się 15 monologów spisanych z relacji osób represjonowanych i więzionych przez reżim Łukaszenki. To efekt bezpośrednich rozmów autora z prześladowanymi, ale także fragmenty listów z więzienia i wpisów zamieszczonych w sieci.

- Po raz pierwszy w mojej sztuce nie ma ani jednego mojego autorskiego słowa. Być może to jednak najważniejszy tekst w moim dotychczasowym życiu. To sztuka o ludziach, którzy dają nadzieję, że można będzie żyć w nowej Białorusi, o ludziach, którzy urwali się z represyjnej machiny reżimu. To bohaterowie. Myślę, że to najważniejsze, co w tej chwili możemy zrobić w sytuacji, gdy Łukaszenka chce zatrzeć ślady swojej działalności. To nasz wewnętrzny sąd nad łukaszyzmem. Z radością przylecę na premierę do Legnicy i spotkam się z publicznością - deklarował i objaśniał z fińskich Helsinek Andriej Kuriejczyk.

- Już podczas tłumaczenia tekstu zorientowałem się, że nikt nie zrobi tego lepiej i szybciej, niż zaangażowany społecznie teatr w Legnicy. Stąd wziął się ten pomysł i oferta - dodał autor przekładu sztuki Dariusz Jezierski.

- To bardzo ważne, by zrobić to w tym momencie, chociaż nigdy dotąd nie robiłem takiego dokumentalnego teatru, w którym prawdziwi bohaterowie będą ważniejsi, niż aktorzy, którzy zagrają w tej sztuce. Zapewne trzeba będzie skorzystać z prawdziwych zdjęć, może także filmów dokumentujących ludzi i sytuacje, w jakich uczestniczyli. Myślę o jakiejś hybrydowej formie realizacji, łączącej teatr na żywo z transmisją online, by dotrzeć także do Białorusinów w ich kraju - rozważał reżyser Łukasz Kos.

Andriej Kuriejczyk poinformował uczestników wideokonferencji o dramatycznej sytuacji teatrów na Białorusi, które - jak stwierdził - zostały przez reżim "rozgromione". - Taki los spotkał nawet najstarszy teatr na Białorusi, jakim jest liczący ponad sto lat Narodowy Akademicki Teatr im. Janki Kupały, który przetrzymał nawet Hitlera i Stalina - mówił. - Około 50 tysięcy Białorusinów przeszło już przez więzienia reżimu, bądź doświadczyło innych represji. Wielu, w tym laureatka literackiego Nobla Swiatłana Aleksijewicz, tak jak i ja, zmuszonych zostało do emigracji - dodał.

****

Andriej Kuriejczyk (1980) - białoruski, ale rosyjskojęzyczny dramaturg i reżyser młodego pokolenia, który do niedawna mieszkał w Mińsku i tworzył w dwóch nurtach: dramatu historycznego i współczesnego. Zagrożony aresztowaniem i więzieniem od sierpnia br. przebywa na emigracji w Helsinkach w ramach rezydencji artystycznej pomocowego programu "Artist at Risk". Jego dramat "Niebo"(napisany pod pseudonimem Nikita Mickiewicz) został opublikowany w grudniu 2005 roku w miesięczniku "Dialog" w tłumaczeniu Pawła Mitznera. W reżyserii Anny Jadowskiej czytany był podczas festiwalu "Lekcja Białoruskiego" w listopadzie 2006 roku w Teatrze Stara Prochownia, a także we wrześniu 2020 na scenie legnickiego Teatru Modrzejewskiej w opracowaniu i reżyserii Łukasza Kosa. W 2014 roku białoruski dramaturg był jednym z sygnatariuszy wezwania do międzynarodowego bojkotu Mistrzostw Świata w Hokeju na Lodzie w Mińsku z apelem o uwolnienie białoruskich więźniów politycznych.  Od sierpnia ub. roku jest jednym z członków opozycyjnej wobec Aleksandra Łukaszenki Rady Koordynacyjnej ds. Przekazania Władzy na Białorusi utworzonej przez kandydatkę na prezydenta Swiatłanę Cichanouską po sfałszowanych przez władze wyborach prezydenckich. W grudniu 2020 roku na scenie Teatru Miejskiego w Gliwicach polską prapremierę miała jego sztuka „Białoruś obrażona” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego. To dramat o współczesnych Białorusinach, którzy przełamali strach, by walczyć o godność i wolność. "Głosy nowej Białorusi" (2021) to najnowszy dramat autora i pierwszy w jego dorobku w całości stworzony techniką verbatimu.

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne