Kiriłł Sieriebriennikow został laureatem nagrody Nowe Rzeczywistości Teatralne, przyznawanej przez Komisję Europejską. W Rosji twórca zamieszany jest w śledztwo w sprawie nadużyć finansowych. O reźyserze i szczegółach nagonki pisze Marcin Szczyciński na Blogu o Rosji.
Wiosną portale kulturalne w Rosji i za granicą rozpisywały się o rewizji w moskiewskim Centrum Gogola (Gogol-Centr). Dyrektorem placówki jest właśnie Sieriebriennikow, i policja weszła też do jego mieszkania. Miało to związek ze śledztwem w sprawie nadużyć finansowych. Od razu trzeba podkreślić jedną rzecz: nie chodzi o rzekome malwersacje w samym Centrum Gogola, ale w organizacji Siódme Studio, która współpracowała z teatrem Gogol-Centr. Producenci związani z Siódmym Studiem, Aleksiej Małobrodski i Jurij Itin, usłyszeli zarzuty defraudacji 200 milionów rubli (12 milionów złotych), a sąd nałożył na nich areszt. Sam Sieriebriennikow ma w sprawie status świadka. Oskarżeni są współpracownikami reżysera od lat. Zresztą sprawa ta ma oczywisty związek z Sieriebriennikowem, bo to on założył Siódme Studio. Reżyser pod koniec ubiegłej dekady pracował w Moskwie w szkole przy Moskiewskim Teatrze Artystycznym (MChT). Tam w 2008 roku zebrał ze swoic