"Ludzie/Psy" Elżbiety Chowaniec w reż. Analog Collective na 11. Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy – Maskarada w Rzeszowie. Pisze Katarzyna Bolec na blogu onarecenzuje.
Tegoroczna Maskarada odbyła się pod hasłem „Prawa dziecka – prawa człowieka – prawa zwierząt”. Jak podkreśla Przemysław Jaszczak, zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru „Maska” w Rzeszowie, głównym zamierzeniem organizatorów festiwalu było pokazanie spektakli, które uwrażliwiają najmłodszych na potrzeby ludzi i zwierząt. Łącznie zaprezentowano jedenaście przedstawień konkursowych (w nurtach głównym i off) ocenianych przez jury profesjonalne i dziecięce.
Na szczególną uwagę zasługuje propozycja Analog Collective Ludzie/psy (Warszawa) wyróżniona pozaregulaminowo „za próbę oddania głosu tym, którzy są go pozbawieni.” Spektakl Fundacji Analog opowiadający o losach trzech psów (opartych na prawdziwych historiach podopiecznych Schroniska na Paluchu) świetnie wpisuje się w formułę tegorocznej Maskarady mającej na celu m.in. zwiększenie świadomości praw zwierząt.
Premierowy pokaz (premiera online grudzień 2020) poprzedziło spotkanie z psim behawiorystą (Schronisko Kundelek, Rzeszów). Po spektaklu można było zabrać ulotki (Joanna Malik) ze złotymi myślami psa Fafika dla Ewy Pawlik nawiązujące swoją estetyką do ulotek Czarnego Protestu – na niektórych z nich znajdował się logotyp Strajku Kobiet – czerwona błyskawica. Przemyślenia w rodzaju: „Gdybyśmy naprawdę przemówiły ludzkim głosem, święta nie byłyby udane„ prowokują do głębszej refleksji nad stosunkiem człowieka do zwierząt domowych.
Ten zabieg zwerbalizowania potrzeb zwierząt jest nie tylko częścią kampanii promującej świadomą adopcję psów, ale również kluczem do zrozumienia spektaklu warszawskiego kolektywu. Aktorzy nie tyle wcielają się w grane przez siebie role, co reprezentują przedstawicieli grupy psów – podopiecznych Fundacji. Nie są ucharakteryzowani na zwierzęta – w niektórych scenach tylko animują lalkę -psa. Od początku spektaklu ten proces przebiega konsekwentnie – aktorzy-performerzy występują w zwykłych ubraniach, charakterystycznych dla sposobu bycia swoich bohaterów. Aktorka grającą rasową sukę – jest ubrana klasycznie w stonowane kolory, kundel ma na sobie buty trekkingowe i turystyczną kurtkę, aktor kreujący pit bulla nosi dresy i sneakersy. Bohaterowie spektaklu nie tracą jednak nic ze swoich zwierzęcych cech – aktorzy płynnie zmieniają sposób bycia z ludzkiego na psi – naśladują szczekanie i charakterystyczne psie ruchy.
Ta metoda odgrywania zwierzęcych postaci nie wynika wyłącznie z teatralnej umowności – jest przewrotną próbą wyrażenia psich potrzeb w naszym języku; jest też pokazaniem jak ludzie wykorzystują zwierzęta do swoich celów. Ta przemoc wobec zwierząt niejedno ma imię i przybiera różne formy –od tych najbardziej drastycznych (okaleczanie poprzez eksperymenty medyczne) do tych mniej brutalnych, ale równie szkodliwych (zmuszanie psów do aktywności narażających je na dyskomfort np. nieodpowiedzialnych zabaw z dziećmi).
Opowieści o psich traumach są wprowadzane stopniowo. Wraz z rozwojem akcji główni bohaterowie otwierają się i opowiadają o swoich doświadczeniach – przypominając swym zachowaniem ludzi na psychoterapii. W przypadku zwierząt wgląd we własne emocje nie jest łatwy i wymaga czasu. Analogie pomiędzy sposobem odczuwania ludzi i psów – szczególnie widoczne w scenach na zaimprowizowanym wybiegu, podczas których psy wykonują szereg komend : równaj, łapka, siad – z pewnością budzą empatię widzów. Psy tak jak my chcą zdobyć gratyfikacją za dobrze wykonane zadania. Mają jednak ograniczone możliwości wyboru. Scena psiego pokazu kandydatów do adopcji ma podwójne znaczenie – uświadamia uczestnikom performansu, że psie zachowania(również te negatywne) są w dużej mierze wyuczone przez człowieka.
Fragmenty autentycznych filmików ukazujące psy w karykaturalnych ubrankach imitujących ludzkie stroje lub podczas eksperymentów w laboratoriach zmuszają do przemyśleń roli człowieka nad kształtowaniem psich zachowań. Czego pragną psy? – chciałoby się sparafrazować tytuł znanej komedii. I czy ludzie są w stanie im to dać? A może to potencjalni właściciele psów bardziej niż czworonogi potrzebują terapii behawioralnej, która pozwoli im wyeliminować negatywne zachowania wobec zwierząt. W spektaklu Analog Collective odpowiedz na pytanie kto jest odpowiedzialny za los zwierząt jest oczywista – to my ludzie dostajemy na początku spektaklu pilot, z pomocą którego mamy głosować na wybranego psa. Pod koniec przedstawienia dokonanie wyboru okazuje się bardzo trudne – każda z trzech przedstawionych historii jest tak samo poruszająca, a możliwości pomocy ograniczone. Ale to od nas ludzi zależy czy będziemy tolerować przemoc czy powiemy jej basta.
***