- Nasi aktorzy nie mają etatów. Od początku pandemii grają za pół stawki. Niektórzy od lutego wystąpili tylko dwa-trzy razy. Staramy się grać, żeby przetrwać. Minister Gliński powiedział, że kultura jest zabezpieczona, a ja chciałabym wiedzieć, co to znaczy - o fatalnej sytuacji finansowej prywatnych teatrów w pandemii opowiada Krystyna Janda w rozmowie z Michałem Radkowskim w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.
Tytuł oryginalny
Krystyna Janda o teatrach w pandemii: Czołgamy się, by przetrwać
Źródło:
„Gazeta Wyborcza - Stołeczna” online
Link do źródła