Ministerstwo Kultury sekuje trzy krakowskie teatry za repertuary, który nie pasują do wizji resortu. Teatr im. Słowackiego, Teatr Łaźnia Nowa i Teatr Nowy Proxima nie zamierzają się poddawać. W marcu grają normalnie i to głośne spektakle, które z pewnością warto nadrobić, a nawet obejrzeć po raz kolejny.
Największy problem ma dziś Teatr im. Słowackiego, odkąd urząd marszałkowski rozpoczął procedurę odwołania dyrektora tej instytucji Krzysztofa Głuchowskiego. Dyrektor naraził się władzom wystawieniem „Dziadów" Mai Kleczewskiej, które kurator oświaty Barbara Nowak uznała za antypolskie, oraz chęcią organizacji koncertu niepokornej Marii Peszek.