Chcemy zrobić rzecz prostą, podstawową, oczywistą i nieuchronną: duży festiwal odbywający się w najważniejszych obiektach Krakowa. Duży, czyli 6 tygodni. Festiwal powinien być proporcjonalny do rangi miasta, potencjału środowiska artystycznego oraz możliwości jego środowiska intelektualnego. Regularne koncerty muzyki klasycznej w stałych miejscach w stałe dni tygodnia. A dodatkowo wszystkie te wydarzenia, które mają własny rytm: spektakle operowe, taniec, performance. Chcemy nadrobić zaległości: nie ma nic gorszego, niż różnorodność przypadków, z których nie wynika żadna idea - sztuka nie ma być indywidualnym luksusem, ma być obrzędem, rytuałem, codzienną praktyką. Dlatego najlepszy dla festiwali okres kalendarzowy, dlatego regularność i czas trwania pozwalający publiczności znaleźć coś dla siebie w sensie treści i terminu, a artystom dający szansę wypowiedzieć się.
Chcemy tworzyć rzeczy interesujące artystycznie, ale także oddziaływać gospodarczo, a tylko regularne, powtarzalne działania mogą mieć znaczenie np. dla restauracji, hoteli etc. Naszym zadaniem jest także tworzyć infrastrukturę społeczną - tworzyć tzw. trzecie miejsce, czyli nie dom, nie miejsce pracy, tylko to trzecie miejsce, w którym koncentruje się życie, miejsce, za którym ludzie tęsknią, miejsce na poziomie. Ponieważ ludzie na poziomie powinni robić rzeczy na poziomie. To ważne w czasach, kiedy młodzi ludzie w małych miejscowościach z braku innych możliwości spotykają się przy samochodach na parkingach stacji benzynowych. Powszechne wyobrażenia o wielkości festiwalu ograniczają się do kilku dni. W efekcie mamy zatrzęsienie kilkudniowych festiwali. Niestety to rozdrobnienie czyni je niewidocznymi i dlatego tak trudno jest uzyskać poparcie społeczne dla wydatków na kulturę.
W tym roku 6 TYGODNI = Capella Cracoviensis. Za rok - mamy nadzieję - prawdziwy, wielowymiarowy festiwal. Zapraszamy.
--
Wszystkie informacje nt. koncertów są dostępne na stronie:
www.capellacracoviensis.pl
Źródło:
Materiał nadesłany