Wśród jesiennych premier polskich teatrów, poza Warszawą i Krakowem, na afiszach znalazły się m.in.: "Romeo i Julia" wg Szekspira w reż. Jana Klaty, "Jesień" Ali Smith w reż. Katarzyny Minkowskiej oraz "Wojna i pokój" wg Tołstoja i Tukidydesa w insc. Janusza Opryńskiego.
Sobotnia premiera "Romea i Julia" Williama Szekspira w reżyserii Jana Klaty to jedno z głównych wydarzeń nowego sezonu artystycznego w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. "To będzie oryginalna inscenizacja z muzyką zamówioną u Endy'ego Ydena, który debiutuje w roli kompozytora musicalu. Historia kochanków z Werony jest doskonale znana, Jana Klaty nie trzeba przedstawiać miłośnikom teatru, to jeden z najlepszych inscenizatorów Shakespeare'a" – zapowiedział przedstawienie dyrektor artystyczny Teatru Muzycznego Capitol Konrad Imiela.
"W naszej realizacji +Romea i Julii+ staramy się czytać, co napisał autor. Staramy się opowiadać tę historię w sposób uniwersalny, dlatego akcja nie toczy się ani w Ukrainie, ani w Strefie Gazy, a jednocześnie oczywiście wszędzie tam się toczy. Unikamy dosłowności miejsca i epoki. Zachęca nas do tego poetyckość tekstu Shakespeare'a oraz musicalowa konwencja" - wyjaśnił reżyser.
Wrocławski Teatr Polski w Podziemiu przygotowuje się do premiery, która zaplanowana jest na 15 listopada. Będzie to "Jesień" na podstawie książki Ali Smith w reżyserii Katarzyny Minkowskiej. "Przyglądając się z bliska relacji dwójki nietypowych przyjaciół – stuletniego, pogrążonego we śnie Daniela oraz trzydziestoletniej Elizabeth – Ali Smith buduje w książce pejzaż społeczeństwa w momencie zmiany. Pejzaż w postaci kolażu składającego się z wyciętych różnych skrawków rzeczywistości: wspomnień, obrazów, zapomnianych emocji czy – aktualnego dziś bardzo – chaosu społecznego, pogłębiających się podziałów, które wpływają na życie jednostki" - napisano w zapowiedzi.
Wrocławski Teatr Współczesny im. Marii i Edmunda Wiercińskich na 14 grudnia zapowiedział na Scenie na Strychu premierę spektaklu "Czekając na barbarzyńców" na podstawie powieści noblisty Johna Maxwella Coetzee. Autorem adaptacji i reżyserem spektaklu będzie Marek Fiedor. "Do warownego miasta na peryferiach nieokreślonego historycznie i geograficznie Imperium przybywa z inspekcją oficer tajnej policji. Pojawiają się informacje o rosnącej agresji hord barbarzyńców, które zagrażają bezpieczeństwu Imperium. Starzejący się sędzia, który na dalekiej placówce uczciwie pracuje dla państwa, wierząc, że może czynić to w zgodzie z własnym sumieniem, staje się świadkiem zbrodni w imię politycznych interesów" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.
Nowy sezon Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach zainaugurował sezon 27 września na Dużej Scenie inscenizacją "Wojny i pokoju" na podstawie Lwa Tołstoja i Tukidydesa. "Z kanonicznym arcydziełem światowej literatury mierzy się Janusz Opryński, współtwórca kultowego lubelskiego Teatru Provisorium. Nie sięga jednak wyłącznie po monumentalną powieść. Odważnie łączy dzieło Lwa Tołstoja z +Wojną peloponeską+” Tukidydesa, by podkreślić przerażająco ogólnoludzkie i ponadczasowe przesłanie opowieści o wojnie i pokoju" - napisano w zapowiedzi przedstawienia.
Z kolei na 5 grudnia Teatr Śląski zapowiedział polską prapremierę spektaklu "Wieloryb" wg sztuki Samuela D. Huntera w reż. Cezarego Studniaka. Jak wyjaśniono, "to tytuł doskonale znany publiczności dzięki głośnej filmowej adaptacji Darrena Aronofsky'ego z oscarową rolą Brendana Frasera". "Historia Charliego, cierpiącego na ekstremalną otyłość mężczyzny, który musi zająć się nie tylko kwestiami zdrowotnymi, ale także skomplikowanymi relacjami z córką, a przede wszystkim zmierzyć się z własną tożsamością, od lat wzrusza teatralną publiczność na całym świecie" - czytamy w informacji o spektaklu.
Pierwszą premierą sezonu 2024/25 w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy będą "Chłopki" przygotowywane przez ceniony duet reżysersko-dramaturgiczny Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy. Premierę przedstawienia na podstawie powieści Joanny Kuciel-Frydryszak pt. "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" zaplanowano na 9 listopada.
Sezon 2024/25 w trójmiejskim Teatrze Wybrzeże upłynie pod hasłem "W niepokoju". Dyrektor teatru Adam Orzechowski zapowiedział na listopad na Scenie Stara Apteka premierę "Zmiany" młodego francuskiego autora Édouarda Louis w reżyserii Radosława Rychcika. "Ta opowieść jest bardzo autobiograficzna. Autor pisze bardzo otwarcie o swoim domu rodzinnym. Myślę, że chyba każdy może się odnaleźć w tej pozycji. Każdy, kto próbuje pójść na studia, zdobyć ciekawą pracę. Każdy, kto jest ambitny, komu nie wystarcza minimum, do którego go środowisko przyzwyczaiło. Są środowiska, które niczego od człowieka nie oczekują. Ludzie mówią: robotnicy są też potrzebni, po co ci studia. Tak, jak środowisko Louis. Jeśli masz taką filozofię wkładaną do głowy, to trudno być zmotywowanym do lepszego życia" - wyjaśnił dyrektor Teatru Wybrzeże.
W grudniu na Scenie Malarnia odbędzie się premiera nowej sztuki Konrada Hetela pt. "Wspólny pokój" w reżyserii Radka Stępnia. "Gdańsk, grudzień 1945 roku; zbliżają się pierwsze święta Bożego Narodzenia od zakończenia wojny. Centrum miasta, prawie doszczętnie zniszczone przez bombardowania i ostrzał artyleryjski, przypomina morze ruin, ale na obrzeżach odradza się życie. To tutaj ściągają kolejne fale życiowych rozbitków z różnych zakątków Polski, by szukać dla siebie miejsca w nowej rzeczywistości. W nadziei, że Gdańsk stanie się ich domem ze wszystkich sił starają się przetrwać trudną powojenną zimę" - napisano w zapowiedzi spektaklu. Wyjaśniono, że "w jednym z mieszkań spotykają się dwie rodziny: młody chłopak opiekujący się swoim dziadkiem, który stopniowo traci kontakt z otaczającym go światem oraz chłopskie małżeństwo z adoptowaną córką, ocaloną Żydówką". "Wspólne życie na tak małej przestrzeni musi prowadzić do nieuniknionych napięć i konfliktów. A jeden pokój może nie pomieścić ich wszystkich" - zaznaczono w zapowiedzi.
Wśród jesiennych premier Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie uwagę zwraca spektakl "Susan Sontag", inspirowany twórczością i życiem nowojorskiej pisarki. "Wciągnie Cię w wir osobistych dylematów i emocjonalnych napięć. To nie tylko biograficzny obraz, ale pulsująca energia konfrontacji z tym, co w nas najgłębsze i najtrudniejsze do uchwycenia. Jak to jest widzieć więcej, czuć mocniej i nieustannie szukać odpowiedzi na niewygodne pytania?" - napisano o przedstawieniu.Za scenariusz i reżyserię spektaklu, którego premiera odbędzie się 18 października na Scenie Margines, odpowiadają Agnieszka Jakimiak i Mateusz Atman.
Nowy sezon w Teatrze Współczesnym w Szczecinie upłynie pod hasłem "Bawmy się!". Na Dużej Scenie na 9 listopada zapowiedziano premierę "Frankensteina" w adaptacji Mateusza Górniaka i w reżyserii Grzegorza Jaremki. "Opowieść, którą zna każdy. Kultowy +Frankenstein+ Mary Shelley zapisał się w masowej wyobraźni jako mit o przerażającym potworze i jego stwórcy. Książka powstała latem 1816 r., kiedy to wybuchł wulkan Tambora w Indonezji, tworząc katastroficzną aurę. Mary Shelley schroniła się wraz z przyjaciółmi w willi nieopodal Genewy, gdzie zabijała czas snuciem fantastycznych legend" - przypomniano w zapowiedzi. Zaznaczono, że "to właśnie w czasach, kiedy klęska była odmieniana przez wszystkie przypadki, Shelley miała wymyślić przypowieść o potworze, istocie nieumiejącej komunikować się ze światem i opanowanej żądzą zemsty".
We wrześniu w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu rozpoczęły się próby do polskiej prapremiery sztuki "Córki Leara" angielskiej pisarki i poetki Elaine Feinstein, która łączy szekspirowskie intrygi ze współczesnym spojrzeniem na relacje rodzinne. "To historia trzech sióstr w pełnym emocji prologu do +Króla Leara+ – jednej z najwybitniejszych sztuk Szekspira. Kordelia, Regana i Goneryla - choć rywalizują między sobą, mają wspólne marzenie: ucieczkę od reguł sztywnego wychowania i wygórowanych oczekiwań wymagającego ojca" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia, którego premiera odbędzie się pod koniec października na Scenie Kameralnej. Spektakl wyreżyseruje Daria Kopiec, wielokrotnie nagradzana reżyserka teatralna, filmowa i twórczyni filmów animowanych.
W odrestaurowanej siedzibie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach na 26 października zapowiedziano premierę inscenizacji pt. "Baśń o wężowym sercu" na podstawie wyróżnionej Lietaracką Nagrodą NIKE powieści Radka Raka. Przedstawienie wyreżyseruje Marcin Liber.
W grudniu na Dużej Scenie zaplanowano premierę spektaklu "Mitologia. Nie chce mi się nic nie robić" duetu Daria Kubisiak i Weronika Krówka. To produkcja wyłoniona w Otwartym Naborze im. Ireny i Tadeusza Byrskich.
W Teatrze Polskim im. Konieczki w Bydgoszczy sezon zainaugurowała 27 września premiera "Fight club, czyli męskie kręgi" w reżyserii Marcela Osowickiego. Jak wyjaśniono, "spektakl będzie stanowił odpowiedź na kultowy film +Fight Club+ na podstawie powieści Chucka Palahniuka". Autorem scenariusza jest Jakub Zalasa. "Grupa mężczyzn z +marginesu społecznego+ spotyka się w Pralni Jutrzenka na męskich kręgach. Porównują doświadczenia i dochodzą jednogłośnie do wniosku - nie załapaliśmy się na zmianę" - napisano. "Pełni gniewu, postanawiają skonstruować własny porządek terapeutyczny, oparty na prostszych, ulicznych zasadach. Pragną obdarować swoimi wnioskami cały świat, a przy okazji, zapisać się na kartach historii" - czytamy o akcji przedstawienia.
Na 18 października Teatr Polski w Poznaniu zapowiada premierę spektaklu "Querelle" w adaptacji i reżyserii Piotra Pacześniaka. "Powstający spektakl jest inspirowany powieścią Jean Geneta, której adaptacja filmowa w reżyserii Rainera Wernera Fassbindera była jednym z fundamentów kształtowania się europejskiej kultury gejowskiej i queerowej. Genet, wybitny prozaik i dramaturg, bad boy francuskiej literatury wprowadza nas w świat portowych spelunek, wyuzdania i perwersji, walcząc jednocześnie o zbawienie współczesnej duszy" - czytamy w zapowiedzi.
W Teatrze Nowym im. Izabeli Cywińskiej w Poznaniu 20 października na Scenie im. Tadeusza Łomnickiego odbędzie się premiera widowiska pt. "Młynarski. Trochę miejsca" wg scenariusza i w reżyserii Mateusza Bieryta. Jak wyjaśniono, "+Młynarski. Trochę miejsca+ to nie muzyczna +pocztówka z epoki+ czy +koncert ku czci+". "Kluczami do tego wyjątkowego wydarzenia mają być autentyczność – słów, muzyki i emocji – oraz ponadczasowość. Dajmy im więc wspólnie +trochę miejsca…" - napisano w zapowiedzi.
W Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi nowy sezon zainauguruje 19 października prapremiera "Hotelu ZNP" na motywach powieści Izabeli Tadry. Spektakl, opatrzony podtytułem "Rękopis znaleziony w popielniczce", wyreżyseruje Kuba Kowalski (autorką adaptacji jest Małgorzata Maciejewska). Jak zapowiedzieli realizatorzy: "+Hotel ZNP+ to podróż przez mężczyzn, fryzury i hotelowe". "Podróż pokoje, pełna potknięć i do bólu prozaicznych rozczarowań i pomyłek. Operetka – absurdalna i kampowa, tragikomiczny standup" - wyjaśnili.
W łódzkim teatrze na Małej Scenie trwają też próby do przedstawienia "Ciało dziewczyny" inspirowanego prozą Annie Ernaux. "Spektakl, którego prapremiera otworzy zaplanowany na 25-27 października Festiwal Teatru Niezbędnego, to spisana przez Darię Sobik i reżyserowana przez Pamelę Leończyk fantazja na temat pamięci kobiety, spoglądającej w przeszłość przez pryzmat ciała" - czytamy w zapowiedzi. "Twórczynie zderzają perspektywę eksplorującej swoją seksualność dziewczyny i dojrzałej kobiety, która próbuje dociec prawdy na temat dawnych przeżyć" - napisano.
Z kolei prapremierą satyry na pracę w instytucjach kultury, Teatr Nowy uczci przypadające na listopad 75. urodziny Teatru. "+Zmęczone+ Darii Sobik to pisana z perspektywy teatralnego biura opowieść, która w 2023 r. znalazła się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Niedoceniane i mobbingowane pracowniczki działów administracji, promocji czy edukacji nie mogą się w niej oderwać od swoich foteli – nie są w stanie niczego zmienić wierząc, że dzięki pracy w +świątyni sztuki+ osiągnęły społeczny awans. W przetrwaniu pomagają im fantazje o składanym wypowiedzeniu, antydepresanty i prześniona rewolucja" - czytamy o akcji przedstawienia. Spektakl wyreżyseruje Joanna Drozda.
Jesienią w sezonie 2024/25 Teatr Powszechny w Łodzi pokaże dwie prapremiery polskich sztuk, które w minionym sezonie zostały nagrodzone w organizowanym przez teatr konkursie "Komediopisanie". W listopadzie na Małej Scenie odbędzie się prapremiera "VHS" Marcina Bałczewskiego w reżyserii Sławomira Narlocha. "To opowieść o mężczyźnie, którego perypetie splatają się nierozerwalnie z przemianami ustrojowymi i gospodarczymi lat 80. i 90. w Polsce. Bohater sztuki postanawia wziąć los w swoje ręce i wpada na pomysł własnego interesu. Zamierza wykorzystać magnetowid ukradziony z transportu towarów wiezionych na Zachód oraz pirackie kasety VHS…" - czytamy w zapowiedzi spektaklu. W roli głównej wystąpi Sebastian Jasnoch.
"+VHS+ to przejmująca opowieść o facecie, który wierzy w to, że właśnie nadszedł jego czas. A sposobem na szczęście, dostatek i wolności mają się stać... kasety VHS. Podróżując po całym kraju organizuje pokazy zagranicznych filmów w remizach i wiejskich domach kultury. Wreszcie jest kimś" – powiedział Sławomir Narloch.
Drugą prapremierą będzie zwycięzca siódmej edycji konkursu - "Zielona polana" Pawła Mossakowskiego w reżyserii Pawła Szkotaka. "To komedia w błyskotliwy sposób portretująca tzw. +współczesne elity+. Heniek robi zawrotną karierę w branży deweloperskiej. Tajemnicą Poliszynela jest, że za jego kolejnymi sukcesami zawodowymi stoją nie tyle ogromne umiejętności budowlane i nos do interesów, ile fakt, że nie zatrzyma się on przed niczym, by osiągnąć swój cel. Korupcja, kłamstwo, zastraszanie… To tyko niektóre z jego metod. Bezwzględny biznesmen gotów jest +sprzedać+ własną rodzinę, aby doprowadzić do powstania kolejnej inwestycji" - napisano o akcji przedstawienia.
Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, którego nowym dyrektorem naczelnym jest Seb Majewski, przygotowuje jesienią dwie premiery z okazji jubileuszu 60-lecia teatru. "23 listopada, w równe 60. urodziny Teatru, zapraszamy na dwie premiery: +Gargantuę i Pantagruela+ Françoisa Rabelaisego w reżyserii Marcina Libera na Dużej Scenie oraz +Ogień+ na Scenie Kameralnej w reżyserii Rafała Stachowiaka, na który składają się ważne piosenki z historii naszych przedstawień" - czytamy w zapowiedzi wałbrzyskiej sceny. Wyjaśniono, że te dwa wydarzenia będą również okazją do zobaczenia całego zespołu aktorskiego teatru.