1 września Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie rozpocznie nowy sezon z nowym dyrektorem. Filharmonię Koszalińską przez 21. sezon prowadzić będzie ten sam dyrektor, jednak kadencję po raz pierwszy rozpoczyna nie dzięki wygranemu konkursowi.

fot. mat. teatru

We wtorek w gabinecie prezydenta Koszalina odbyła się konferencja prasowa z udziałem trzech szefów miejskich instytucji kultury: odchodzącego na emeryturę dyrektora Bałtyckiego Teatru Dramatycznego Zdzisława Derebeckiego, nowo wybranego dyrektora tej placówki Andrzeja Mielcarka oraz dyrektora Filharmonii Koszalińskiej Roberta Wasilewskiego. Powołani na nowe kadencje podpisali umowy, a ustępujący dyrektor otrzymał podziękowania.

Nowy dyrektor teatru w Koszalinie

Do ogłoszonego w lutym konkursu na stanowisko dyrektora Bałtyckiego Teatru Dramatycznego zgłosiło się 10 chętnych. Sześć osób przeszło do drugiego etapu, w którym wyłoniono koszalińskiego dziennikarza i wydawcę magazynu "Prestiż" Andrzeja Mielcarka. 1 września rozpoczyna swoją trzyletnią kadencję.

Andrzej Mielcarek ma 57 lat. Zawodowo nigdy nie był związany ze środowiskiem artystycznym. Na początku lat 90. pracował jako dziennikarz koszalińskiej redakcji „Gazety Wyborczej". Później kierował kilkoma lokalnymi dziennikami, był też prezesem lubelskiego wydawnictwa. Od 2009 roku prowadzi w Koszalinie firmę szkoleniową i wydaje bezpłatnie kolportowany magazyn "Prestiż", poświęcony w dużej mierze lokalnemu biznesowi. Na łamach czasopisma zapowiedział, że odda zarządzanie nim swojej córce.

Nowy dyrektor teatru z wykształcenia jest polonistą. Ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Andrzej Mielcarek przedstawił pierwsze plany związane z działalnością teatru w nowym sezonie artystycznym.

- Sezon artystyczny w BTD zaczyna się już w pierwszy weekend września - zapowiada nowy dyrektor. - Będą to spektakle, które koszalińska widownia doskonale zna. W końcówce miesiąca po raz 14. odbędzie się m-teatr, czyli festiwal będący przeglądem młodego teatru. Będzie pokazanych sześć spektakli wyreżyserowanych przez młodych reżyserów i poznamy tego, który w opinii jury zasługuje na główną nagrodę. Będzie też przedstawienie finałowe, pokazane podczas gali zakończenia.

Pierwsza premiera w tym sezonie artystycznym została zaplanowana na 11 listopada. Wystawiony zostanie dramat na czworo aktorów pt. "Bóg mordu" francuskiej dramatopisarki Yasminy Rezy. Przedstawienie wyreżyseruje Magdalena Skiba, aktorka i reżyserka z Legnicy.

- W całym sezonie zaplanowanych jest pięć premier - mówi Andrzej Mielcarek. - Będzie pewna zmiana. Premiera przedstawienia dla dzieci nie będzie się odbywać jak dotychczas późną jesienią, ale w okolicy 1 czerwca, z okazji Dnia Dziecka.

Dyrektor poinformował, że plany repertuarowe na cały sezon są już ustalone. Nie chciał jednak ich zdradzić, bo - jak powiedział - nie są jeszcze podpisane umowy z reżyserami. Zapowiedział, że chciałby powiększyć grono o 2-3 młodych aktorów.

"Na kłopoty Derebecki"

Odchodzący na emeryturę Zdzisław Derebecki przypomniał, że gdy obejmował stanowisko, jeden z dziennikarzy zatytułował swój artykuł "Na kłopoty Derebecki". Faktycznie, instytucja mierzyła się wtedy z wieloma wyzwaniami. Szefowie BTD zmieniali się dość często, a jego poprzednik, Roman Radziwonowicz, zrezygnował ze stanowiska, gdy budynek teatru miał przejść gruntowny remont.

- Nie mieliśmy ani sali, ani miejsca - wspomina Zdzisław Derebecki. - Nie do mnie należy ocena tych 17 lat, ale przez te wszystkie lata starałem się utrzymać równowagę między przedstawieniami ambitniejszymi a tymi, które publiczność najbardziej lubi. Widownia wypełnia się na komediach i spektaklach muzycznych.

- W 2007 roku Zdzisław Derebecki bardzo szybko został pełniącym obowiązki dyrektorem, a potem wygrał konkurs na to stanowisko - mówi Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Prowadził tę instytucję przez 17 sezonów, w tym czasie wyreżyserował 17 przedstawień. Myślę, że to osoba, która przejdzie do historii naszego teatru. Za te 17 lat współpracy bardzo serdecznie dziękuję.

Za kadencji Zdzisława Derebeckiego teatr przeszedł dwa remonty, udało się zgromadzić i utrzymać zespół aktorski, który reprezentuje wysoki poziom. Jak wyliczał odchodzący dyrektor, każdego roku granych jest więcej przedstawień, niż jest dni w roku, a liczba widzów sięga 60 tys. w Koszalinie i 30 tys. na spektaklach wyjazdowych.

- Życzę nowemu dyrektorowi, żeby to trwało, ale też życzę zmian, bo one są potrzebne. Być może dostrzeże rzeczy, których ja nie dostrzegałem - mówi. - Jestem przekonany, że zostawiam kierownicę w dobrych rękach.

fot. mat. Filharmonii Koszalińskiej

Nowy-stary dyrektor Filharmonii Koszalińskiej

Dyrektorem Filharmonii Koszalińskiej przez kolejnych pięć lat będzie Robert Wasilewski. To jego pierwsza kadencja, w której o stanowisko nie musiał ubiegać się w konkursie. Prezydent Koszalina zdecydował o powierzeniu mu tej funkcji. Zgodnie z przepisami zgodę na taką ścieżkę musiał wyrazić minister kultury i dziedzictwa narodowego.

- Konkursy to zawsze bardzo stresujące momenty - mówi dyrektor. - Odbieram tę decyzję prezydenta jako wyraz zaufania, co jest dla mnie powodem do satysfakcji. 20 lat temu, gdy po raz pierwszy ubiegałem się o stanowisko, nikt z mojego otoczenia nie wiedział, że będę startować w konkursie. Po prostu przyniosłem kopertę i... tak wyszło. Trwa to już dość długo, i to z pewnością wielka przygoda mojego życia.

20 lat temu, gdy Robert Wasilewski obejmował stanowisko, koszalińska orkiestra nie miała własnej sali. Koncerty odbywały się w sali kina Kryterium w Centrum Kultury 105 (wcześniej w Miejskim Ośrodku Kultury). Nowy obiekt Filharmonii Koszalińskiej otwarto w 2013 roku.

- Pojawiły się inne wyzwania, które dotyczą nie tylko artystów, ale i pracowników. Z tym wszystkim dyrektor musi się zmierzyć - wyjaśnia Robert Wasilewski, zapewne mając na myśli choćby niedawny spór zbiorowy z pracownikami, którzy domagali się podwyżek. - Jesteśmy w trudnym okresie politycznym, co wpływa na finanse instytucji kultury. To są nowe wyzwania, przed którymi nie tylko dyrektor filharmonii musi stanąć.

Pierwszy koncert w nowym sezonie odbędzie się 22 września. Szczegóły repertuaru filharmonia ma podać w najbliższym czasie. Robert Wasilewski zapowiedział, że melomani mogą liczyć na piątkowe koncerty, występy dla dzieci w ramach Familijnego Parku Sztuki oraz koncert operowy w amfiteatrze.