Przyszła „królowa sceny PRL" spędziła w mieście nad Dnieprem 10 lat (1917-1927). Opowiadała, że przyjechała z matką do Kijowa z wizytą do krewnych, a rewolucja odcięła im powrót do Polski. To oczywista nieprawda. Pisze Sławomir Koper w Do Rzeczy.
Tytuł oryginalny
Kijowskie tajemnice Niny Andrycz
Źródło:
„Do Rzeczy” nr 29