Z wiadomych powodów w tym sezonie aktorzy Teatru im. Żeromskiego nie wrócą na scenę. Jeśli pandemia będzie w odwrocie we wrześniu teatr wystawi kilka spektakli już w Wojewódzkim Domu Kultury.
«Na premierowe spektakle trzeba będzie zaczekać do listopada i grudnia, wtedy też odbędzie się przeniesiony z czerwca Plebiscyt o Dziką Różę.
Zamknięty dla publiczności teatr przygotowuje się do przeprowadzki, planowany na 2 lata czas remontu zabytkowej siedziby przy ulicy Sienkiewicza ma spędzić na scenie utworzonej przy Wojewódzkim Domu Kultury. Tam trwają właśnie ostatnie prace przed założeniem instalacji dźwiękowych i oświetleniowych. Wejście od strony alei legionów jest gotowe. W przyszłym tygodniu ekipa budowlana ma zacząć demontaż foteli, systemu oświetlenia i dźwięku, które zostaną wykorzystane w nowym miejscu.
Remont w grudniu
W starej siedzibie trwa pakowanie, część pracowni została już przeniesiona, w teatralnej bibliotece połowa zbiorów zapełniła 45 kartonów. Teraz też w teatrze kręcony jest film - spacer po teatralnych zakamarkach. O historii placówki opowiada Grzegorz Cuper, o historii budynku i architekturze Krzysztof Myśliński.
Równolegle prowadzone są prace przygotowujące rozpoczęcie remontu zabytkowej siedziby. Po najbliższej sesji sejmiku województwa i wpisaniu kwot potrzebnych na remont w wieloletnią prognozę finansową województwa dyrektor teatru będzie mógł podpisać umowę z marszałkiem i rozpisać przetarg na wykonanie remontu.
- Liczę, że w październiku otworzymy koperty z ofertami a prace rozpoczną się w grudniu - mówi dyrektor teatru Michał Kotański. - Dobra wiadomość jest też taka, że nasz wniosek o wsparcie ze środków norweskich przeszedł ocenę formalną i we IX - X, po ocenie merytorycznej, będziemy wiedzieć czy dostaniemy pieniądze.
Premiera w listopadzie
Widzów interesuje, kiedy będą mogli wrócić do teatru.
- Wszystko zależy od sytuacji, czy epidemia będzie cichnąć, czy też czeka nas druga fala - wyjaśnia dyrektor Michał Kotański. - Jeśli sytuacja pozwoli we wrześniu pokażemy ze cztery spektakle, mamy też zarezerwowane dwa terminy w październiku w Kieleckim Centrum Kultury więc je wykorzystamy. Planowany w tym terminie festiwal się nie odbędzie, przekładamy go na listopad. Wtedy też odbyła by się pierwsza z zaległych premier "Och, te duchy", kolejna "Wiosenna bujność traw" miałaby miejsce w grudniu. Na grudzień przełożyliśmy także Plebiscyt o Dziką Różę. Jednak, jak wszyscy wiedzą, w obecnej sytuacji bardzo trudno jest cokolwiek planować - mówi dyrektor.
Źródło:
Echo Dnia nr 147