EN

6.04.2023, 08:45 Wersja do druku

Katowice. Do Teatru Śląskiego na „Węgla nie ma" za 5 zł. W ramach akcji „Piątki za piątki"

W piątek (7 kwietnia) w Teatrze Śląskim w ramach akcji "Piątki za piątki" będzie można kupić bilet za 5 zł na wtorkowy (11 kwietnia) pokaz spektaklu "Węgla nie ma". Kto jeszcze nie widział, a lubi w teatrze dystans, humor i śląsko-zagłębiowskie klimaty, powinien się wybrać!

fot. Przemysław Jendroska/mat. teatru



W warstwie fabularnej spektakl w reż. Jacka Jabrzyka na podstawie tekstu Przemysława Pilarskiego ma konwencję kryminału – toczącego się raczej niespiesznie i wypełnionego nawet poważnymi refleksjami. Bohater, Edward Twarz Zagłębia (ironiczny Michał Majnicz – gościnnie), szuka Ślązaków, których nagle wcięło, i w tym celu odwiedza Katowice. Spodka nie ma, miasto spowija mgła, a Śląsk plądrują orki o wyglądzie niesporczaków...

Zabawna fabuła stanowi pretekst do zadania pytania o zagłębiowską tożsamość. Bo skoro nie ma Ślązaków, bo gdzieś ich wywiało, to po co ona Edwardowi? Tu rodzi się ciekawy problem – jak ona się kształtowała i czy faktycznie tylko w opozycji do śląskiego ludu. Co ją charakteryzuje? Czy obie tożsamości – prócz kopalń – mają inne wspólnie „miejsca"? Czy w innych regionach jest podobnie?

Formalnie jest to spektakl „jawny teatralnie", w którym obok aktorów po scenie przechadza się „inspicjentka" (świetna rola Mirosławy Żak), tłem są kurtyny, rekwizytów albo brak i są ogrywane na zasadzie „wyobraźmy sobie, że aktorka je kanapkę", albo zaś są wyolbrzymione – jak gumiklyjzy omy, czyli kluski od babci, czy egzotyczna roślinność na sztankietach. Zabawę w teatr wzmacnia narracja, całość ma więc wydźwięk lekko performatywny, jest umowna, a przez to może jakoś lżejsza w odbiorze, wzięta w cudzysłów.

Jest w tym spektaklu wiele tematów, a raczej ich zaczątków, niemniej wszystko jakimś cudem się spina i ludzie orientujący się w świecie, śledzący newsy, obserwujący aktywistów i społeczników, będą wiedzieć, o co chodzi twórcom „Węgla nie ma".

Mówi się nie tylko o kreowanej wobec Ślązaków tożsamości Zagłębiaków, o samych Ślązakach, o śląsko-zagłębiowskich uszczypliwościach, ale też o wojnie, o konieczności pożegnania się ze światem, jaki znamy, odejściu od paliw kopalnych, które go wyniszczają, o zmianie nastawienia ludzi do życia. Można powiedzieć, że spektakl jest rodzajem nienachalnego, ale wyraźnego w wydźwięku manifestu proekologicznego i antywojennego. Spomiędzy kolejnych dialogów płyną do nas też inne ważne treści – żeby tolerować inność, nie popadać w homofobię, być otwartym wobec ludzi, którzy czują inaczej, i kierować się w życiu – choć brzmi to banalnie – miłością, dobrocią, przyjaźnią. „Świat dziś potrzebuje pomocy" – komunikują nam artyści. I myślę, że apel, by wziąć się na serio do budowy nowego, oby lepszego świata, wybrzmiewa mocno.

Sprzedaż biletów w promocyjnej cenie na „Węgla nie ma" rusza 7 kwietnia o godz. 16.05 tylko w kasie teatru. Jedna osoba może kupić maksymalnie trzy bilety. Obowiązywać one będą na pokaz 11 kwietnia.

Pokazy „Węgla nie ma" zaplanowano też 10 i 12 kwietnia, ale wtedy promocja „Piątki za piątki" nie obowiązuje (wówczas bilety kosztują od 30 zł, można je kupować także online).

Tytuł oryginalny

Do teatru na komedię za piątaka. Teatr Śląski będzie sprzedawał w piątek bilety na spektakl "Węgla nie ma" za jedyne 5 zł

Źródło:

„Gazeta Wyborcza - Katowice” online

Link do źródła

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Marta Odziomek

Data publikacji oryginału:

06.04.2023

Wątki tematyczne