„Opowieści prastare” wg scenariusza i w reż. Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Twórcy najnowszego spektaklu z Opolskiego Teatru Lalki i Aktora postanowili, zapewne w dobrej wierze, opowiedzieć najmłodszym widzom historie zaczerpnięte z Biblii. Niestety, inspirowane Starym Testamentem przedstawienie bardziej przypomina katechezę niż pouczającą przypowieść o uniwersalnych wartościach.
Rozgrywające się w kameralnej przestrzeni „Opowieści prastare" intrygują warstwą plastyczną. Skromna, pomysłowa scenografia projektu Marii Bacovej niemal w całości składa się z papierowych elementów, na których z pomocą projekcji i światła, jak na stronach ksiąg, ożywają kolejne postaci i wydarzenia - stworzenie świata czy scena walki Jakuba z aniołami. Z papieru są także zręcznie animowane przez aktorów lalki, choćby te przedstawiające Adama i Ewę. Najsłabszym ogniwem opolskiego spektaklu jest scenariusz. Tekst Honoraty Micrzcjcwskiej-Mikosz, pełen raczej nieczytelnych dla sześeiolatków alegorii i metafor, prezentuje młodym widzom dziwny, opresyjno--patriarchalny świat. W tym świecie ubezwłasnowolniony człowiek jest właściwie marionetką w rękach tajemniczego Stwórcy, którego wola, zwana opatrznością, znosi jednostkową sprawczość i odpowiedzialność. Kataklizmy są tu boską karą za grzechy, silą i ślepe posłuszeństwo stają się cnotą, a najlepszym, co może spotkać kobietę, jest ślub,
HONORATA MIERZEJEWSKA-MIKOSZA
OPOWIEŚCI PRASTARE, REŻ. H. MIERZEJEWSKA-MIKOSZ OPOLSKI TEATR LALKI I AKTORA