- Nie zrywam z Hollywood. Wrócę tam na pewno. Jestem przekonany, że dam radę - mówi warszawski aktor MATEUSZ DAMIĘCKI.
Mateusz Damięcki, który ruszył na podbój Hollywood, wrócił niedawno do Polski. Nie zamierza jednak rezygnować z kariery w Ameryce. - Nie pojechałem tam dlatego, że jestem zarozumiały i rynek polski jest dla mnie za mały - tłumaczy Damięcki w rozmowie z "Faktem TV". - Ale grzechem byłoby nie spróbować. Do wyjazdu namawiał mnie Adam Hanuszkiewicz. Zwierzył mi się, że sam nie skorzystał z takiej możliwości - dodaje. Mateusz na jakiś czas porzucił dla Hollywood rolę w serialu "Egzamin z życia". W tę podróż zainwestował również wszystkie swoje oszczędności. Miał także szczęście trafić na menedżera, Jana Sobańskiego, który zajmuje się Weroniką Rosati. Aktor udał się do Ameryki już po raz piąty. Po raz pierwszy jednak po to, aby spróbować swoich sił w zawodzie i podszkolić swoje umiejętności. - Zaliczyłem dwa kursy językowe, do tego kurs akcentu dla aktorów, no słynną szkołę improwizacji The Groundlings, którą kończyła Lis