EN

28.10.2021, 09:29 Wersja do druku

Jednak moralne

"Opowieści niemoralne" wg scen. Weroniki Murek i Jakuba Skrzywanka w reż. Jakuba Skrzywanka w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze AK [Aneta Kyzioł] w Polityce.

fot. Magda Hueckel

Teatralny tryptyk zaczyna się od „Dziejów grzechu" części inspirowanej ekranizacją powieści Żeromskiego w reż. Waleriana Borowczyka. Klaustrofobiczny dom Pobratyńskich, między konfesjonałem i wychodkiem, pokątna masturbacja ojca (Arkadiusz Brykalski), frustracja matki (Aleksandra Bożek), ksiądz rozbudzający seksualną ciekawość Ewy (Natalia Lange) i jednocześnie łączący seks z grzechem, wstydem i prokreacją. Oraz pierwsze, będące próbą wyzwolenia się (symbolem są kolejne warstwy kostiumów), eksperymenty dziewczyny. Akt drugi („Bestia") jest opartą na zeznaniach sądowych z 977 r. rekonstrukcją gwałtu Romana Polańskiego (Michał Czachor) na 13-letniej Samancie Geimer (Lange). Aktorzy mają na sobie sportową bieliznę, oglądamy akt przemocy, nieseksualny, bo tym w istocie jest gwałt - jak zauważa starsza Samantha, ta, która przepracowała traumę. Finał („Goto - wyspa miłości") przenosi nas do enklawy miłośników seksualnych zbliżeń z przyrodą. Spektakl, który otwierała scena spowiedzi, kończy się ekstatyczno-erotycznym rave'em samotnego tłumu. „Filmy Borowczyka były obrazoburcze, przekraczające tabu. Budziły we mnie wstyd, totalne zaniepokojenie, ale przez to też poczucie wolności. Pomyślałem, żeby spróbować zrobić spektakl, który na nowo odtworzyłby w teatrze taki rodzaj doświadczenia" -  tłumaczył przed premierą „Opowieści niemoralnych" reżyser. Efektem jest jednak beznamiętne streszczenie społecznych debat i call outów oraz pierwszy polski spektakl stworzony z pomocą konsultantek scen intymnych.

Tytuł oryginalny

Jednak moralne

Źródło:

„Polityka” nr 44

Autor:

AK