EN

17.01.2024, 14:16 Wersja do druku

Historia Jakuba

„Historia Jakuba” Tadeusza Słobodzianka w reż. Aldony Figury, monodram Łukasza Lewandowskiego w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Karolina Jóźwiak/ proj. graf. Mateusz Stajewski

Scena, na niej krzesło, światło, aktor i - tekst. To wszystko. I uwierzcie, nie można się oderwać od tej historii opowiedzianej w tak przecież ascetycznych warunkach. Niepodobna się z niej wylogować, bo wciąga niczym hydra – każdą kolejną sceną i każdym pojawiającym się w tej opowieści bohaterem. Mamy oto powstałą na podstawie faktów opowieść o życiu księdza, który już jako dorosły człowiek dowiaduje się, że jest Żydem. Co Jakub z tym faktem zrobi? Przed jakimi wyborami stanie? I czy w ogóle – jakikolwiek wybór ma?

Cóż, to jest – jak to u Tadeusza Słobodzianka – przypowieść o paradoksach historii, która nie zważając na nasze plany czy marzenia, zrobi z nami to co będzie chciała, tak, jak jej kaprysem było, żeby Jakub przeżył (a jego rodzina – nie) Holocaust, a potem - żeby bezpiecznie wzrastał w polskiej rodzinie, i - żeby został katolickim księdzem. I opowiada nam Jakub o swojej nauce w seminarium, o pracy w parafii, gdzie jego kolega wikary miał telewizor i wynikały z tego faktu nieporozumienia, a jego proboszcz – kochankę;  robi później Jakub doktorat w Paryżu i w Warszawie, poznaje swoją rodzinę w Izraelu, potem przychodzi 1989 rok, wyczekiwany, ale i niosący rozczarowania… I nie ma w tym monologu Jakuba ani jednego niepotrzebnego słowa, nie ma w tym spektaklu zbędnej choćby sekundy, nie ma centymetra niepotrzebnej przestrzeni, jest tylko (scena, na niej krzesło, światło, aktor, tekst…) po prostu - Teatr.

Łukasz Lewandowski jest po prostu znakomity, nie mam wątpliwości, że to jest jedna z najlepszych ról tego sezonu.

Tytuł oryginalny

HISTORIA JAKUBA

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła