„Tango” Sławomira Mrożka w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Najnowsza adaptacja klasycznego tekstu stała się okazją do sprawdzenia, czy wciąż działa. Kostrzewski bada to zarówno pod względem treści, jak i formy: nie wprowadza w zasadzie żadnych zmian, wykorzystuje za to wszystkie teatralne możliwości: obrotową scenę, rozbudowaną scenografię, a nawet efekty pirotechniczne. Wrażenie robią zwłaszcza rodzinne fotografie w ogromnym formacie wyświetlane na półprzezroczystej kurtynie - złowroga zapowiedź, tego, co dzieje się z rodziną w tym spektaklu.