"Nora" Henrika Ibsena w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym
Klasyczny mieszczański dramat psychologiczny Kowalski osadził w swoistym bezczasie, wzmacniając jego uniwersalne sensy. Scenografia Kornelii Dzikowskiej sprawia wrażenie, jakby ściany „domu lalki” zamykały się i coraz bardziej więziły jego mieszkanki i mieszkańców. Edyta Ostojak w tytułowej roli bardzo umiejętnie sytuuje tę postać między byciem pustą kokietką i sprytną intrygantką. Jej Nora z każdą sceną nabiera dojrzałości i mądrości. Końcowa scena jej rozmowy z mężem, którego gra Daniel Dobosz, mocno chwyta za gardło.