„Morze zostanie" Oleha Myhajlova w reż. Konstiantyna Vasiukova - Teatru Publicyst z Charkowa i Teatru Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
To, może wbrew pozorom, rzadka sytuacja w polskim teatrze, że spektakl zrealizowany przez ukraiński zespół jest pełnoprawną pozycją repertuarową. To bardzo poetycka i jeszcze bardziej formalna opowieść o wojnie, skutecznie uciekająca od dosłowności i emocjonalnego szantażu, napędzana nieco mroczną muzyką i filmami pełnymi symboli. Polska obsada świetnie wypada w formalnych scenach, ale najmocniejsze są momenty, w których formę porzuca i bezpośrednio zwraca się do publiczności z własnymi opowieściami.