"Matka Joanna od Aniołów" Jarosława Iwaszkiewicza w reż. Wojciecha Farugi w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Spektakl bardzo skupiony, spójny i konsekwentny w monochromatycznym minimalizmie. Diabelski, mroczny i cały spowity w czerni - czarna jest nawet krew.
Na tworzenie posępnego nastroju ogromny wpływ ma także poruszająca muzyka Teoniki Rożynek. Mocno wybrzmiewają tu ważne tematy Iwaszkiewicza: zakazana miłość, pytanie o istotę zła, lęk przed przeciętnością. Faruga znalazł znakomity pomysł inscenizacyjny na tę historię - najlepszym przykładem jest kluczowa scena rozmowy księdza z cadykiem.