„Kiedyś było nam dobrze” Katarzyny Błaszczyńskiej w reż. Piotra Bułki w Teatrze Korez w Katowicach. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Współczesna, poważna, obyczajowa historia rodzinna o związku, który się rozpadł, choć może wcale nie musiał. Tekst tylko lekko ociera się o sprawy, dziejące się za drzwiami: karierę zawodową, globalne kryzysy, kulturę terapeutyczną. Mocno skupia się za to na psychologii i emocjach bohaterki i bohatera. Realistyczna scenografia, bardzo dynamiczny montaż, wprowadzane w ciekawy sposób retrospekcje - to wszystko nadaje spektaklowi filmowego wymiaru. Ważnym elementem jest tu wyważona, ale dynamiczna gra aktorska.