„Długi” Irit Amiel w reż. Karoliny Kowalczyk w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Kameralna inscenizacja postholokaustowej prozy, kilku pogmatwanych historii ocalenców, ich lęków i traum. Debiutująca reżyserka znalazła ciekawy, nowy język do pokazania tych dramatycznych, a zarazem bardzo intymnych opowieści, odchodzący od znanych wzorców i schematów. Subtelne, wyciszone aktorstwo, uciekające od emfazy, wsparte jest znakomitymi rozwiązaniami scenograficznymi. To spektakl, w którym pobudzający wyobraźnię świat tworzą nieliczne przedmioty: znaczące, zmieniające role, animowane w zaskakujący sposób.