„Kronika wypadków miłosnych" Tadeusza Konwickiego w reż. Jarosława Tumidajskiego na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Realistyczna, uporządkowana, precyzyjna adaptacja sanacyjnej powieści coming of age. Jest w niej dużo soczystej, bergsonowskiej witalności, mocno podszytej młodzieńczą, gorączkową i lekko wulgarną seksualnością. Jest też inny wymiar: mroczny i niepokojący - to wyraźny blady cień śmierci i nadchodzącej apokalipsy. W imponującej, buzującej zielenią scenografii i w rytm minorowej muzyki zgrana, równa obsada bardzo przekonująco odgrywa pokręcone kontredanse prowincjonalnych intryg, romansów i poważnych dramatów.