Jednym z młodych i zdolnych Lubuszan jest gorzowianin Konrad Pruszyński. To 27-letni aktor, reżyser, dramatopisarz, a także założyciel niezależnego Teatru Mostów.
Choć gorzowianina można zobaczyć na małym ekranie, to całym jego życiem jest teatr. Życiowa pasja zaczęła się od tego, że jako uczeń zobaczył w gorzowskim teatrze spektakl „Kochać" w reżyserii Artura Barcisia. Magia teatru tak na niego zadziałała, że trafił do studia teatralnego przy Teatrze Osterwy w Gorzowie. Dziś sam tworzy teatr. Teatr Mostów. Nie ma on swojej własnej siedziby, ale nie przeszkadza to mu funkcjonować.
- Pierwszą połowę bieżącego sezonu poświęciliśmy na to, by z większą intensywnością grać nasze dotychczasowe spektakle. Trochę pojeździliśmy po Polsce. Byliśmy we Wrocławiu, Łodzi, Włoszakowicach koło Leszna, Piasecznie. Ambitne plany są takie, by w drugiej połowie sezonu, czyli po nowym roku, doprowadzić do trzech premier - opowiada gorzowianin. - Pierwszą premierą ma być „Kłamstwo" na podstawie „Matki" Witkacego. Premierę planujemy na luty i będzie to kolejna kameralna, dwuosobowa produkcja naszego Teatru. Na marzec, najprawdopodobniej na Międzynarodowy Dzień Teatru, celujemy z kolejną, autorską premierą. Będzie to jednak opowieść o wigilijnym spotkaniu grupki znajomych, które potoczy się inaczej niż wszyscy by tego oczekiwali. Sięgniemy też po klasykę komedii. Przewidujemy ją na okres wiosenno-letni - mówi Pruszyński.