Nazywany chrześcijańską komedią albo żydowską tragedią "Kupiec wenecki" pierwszy raz trafia na duży ekran. Druga wojna światowa i nazizm spowodowały, że antysemicki klimat "Kupca..." onieśmielał realizatorów i nie sprzyjał stworzeniu wersji przeznaczonej do szerokiej dystrybucji - pisz Anna Kilian w Życiu Warszawy.
Rzecz dzieje się w XVI-wiecznej Wenecji, w której Żydzi nie mogli mieć ziemi na własność, mieszkali w getcie (to właśnie w tym mieście narodził się pomysł izolowania żydowskiej mniejszości), do którego musieli powracać po zmroku, a w dzień nosić czerwone czapki. Z braku innych możliwości trudnili się lichwą, co było w równym stopniu ekonomicznie ważne dla funkcjonowania miasta, co znienawidzone przez wenecjan. Głównym bohaterem jest Shylock (Al Pacino), żydowski lichwiarz, dla którego umowa spisana z kupcem Antoniem (Jeremy Irons) staje się pretekstem do szukania zemsty za doznane antysemickie zniewagi, nie tylko osobiste, ale i te, które dotknęły cały jego naród. Wenecjanin zgadza się na propozycję, by w razie niewypłacalności Żyd mógł wykroić funt jego ciała. Sprawiedliwości staje się zadość w kulminacyjnej, mrożącej krew w żyłach scenie sądu, która z jednej strony jest triumfem chrześcijańskiego miłosierdzia, z drugiej ponu