EN

15.05.2023, 15:33 Wersja do druku

Głowa w piasek

„Głowa w piasek” Matta Murraya w reż. Marii Seweryn w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski na stronie AICT.

fot. Katarzyna Kural-Sadowska

Na pierwszy rzut oka wszystko te kobiety dzieli. Niepoukładana, trochę szalona, ale otwarta na innych Holly, pisarka przechodząca kryzys (Weronika Książkiewicz). Pozapinana na ostatni guzik Pam, wydzwaniająca co kilka minut do męża, aby się zameldować, potulna pani domu z katolickiej rodziny (Magdalena Strużyńska). Szalona Cheryll, radykalna wyznawczyni swobodnych obyczajów, nieuznająca żadnych ograniczeń przyjaciółka Hollly (Paulina Holtz). Pewnie nigdy by się spotkały, gdyby nie wyszperany przez Pam list odsłaniający intymny związek młodocianych pociech Pam i Holly. Dlatego Pam pojawia się niezapowiedziana w mieszkaniu Holly.

W miarę upływu minut i kwadransów początkowo gęstniejąca sztywna atmosfera zaczyna się rozprężać. Wreszcie wyjdzie na jaw, że prawda jest bardziej skomplikowana, a na pozór niebotyczna odległość światów Pam i Holly nie taka znowu wielka. Najważniejsze to nie chować głowy w piasek niczym struś – w oryginale sztuka nosi tytuł „Myth of the Ostrich”, czyli „Mit strusia”.

Świetnie napisana komedia, pełna zaskakujących sytuacji, daje okazję aktorkom do namalowania pełnokrwistych portretów kobiet w poszukiwaniu wspólnego języka. Młody kanadyjski autor z wielkim wyczuciem zbudował aurę tego niecodziennego spotkania kobiet, które w pewnym momencie przeradza się w skautowski pilnik (na podłodze mieszkania), w którym potulna Pam, teraz pogwizdująca z energią przełożona, obejmuje kierownictwo.

Murowane półtorej godziny dobrej zabawy i w dodatku o czymś, o co ze smakiem zadbała Maria Seweryn (reżyseria).

Tytuł oryginalny

GŁOWA W PIASEK

Źródło:

AICT
Link do źródła

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data publikacji oryginału:

12.05.2023