Logo
Aktualności

Gdańsk. Nie usuną Güntera Grassa z przestrzeni miejskiej

25.11.2025, 08:34 Wersja do druku

Decyzja o połączeniu Gdańskiej Galerii Miejskiej z CSW Łaźnia wywołała spór o przyszłość upamiętnienia Güntera Grassa. Władze Gdańska zapewniają, że zmiana ma charakter wyłącznie organizacyjny, jednak część środowisk ocenia, że może ona prowadzić do ograniczenia obecności noblisty w przestrzeni miejskiej.

fot. PAP/Adam Warżawa

Decyzja o zamiarze połączenia Gdańskiej Galerii Miejskiej (GGM) oraz Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia (CSW Łaźnia) została uchwalona przez gdańskich radnych we wrześniu br. Wnioskodawczyni projektu, prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, w uzasadnieniu podkreśliła m.in., że „proces połączenia dwóch placówek doprowadzi do stworzenia w Gdańsku silnej instytucji kultury, zdolnej do realizacji zadań programowych”.

Miasto na swojej stronie internetowej poinformowało, że zmiana ma charakter strukturalny: dotychczasowe jednostki zostają przekształcone w jedną instytucję kultury o szerszym zakresie działania.

„Nie chodzi (…) o zamknięcie czy wymazanie którejkolwiek z nich, lecz o stworzenie nowej formy organizacyjnej, która pozwoli skuteczniej rozwijać działalność w obszarze sztuki współczesnej. Reorganizacja nie oznacza unifikacji, ale próbę zbudowania wspólnej przestrzeni, w której mogą współistnieć różne podejścia i praktyki – od działań wystawienniczych i edukacyjnych po projekty społecznie zaangażowane” – podano.

Połączeniu instytucji kultury sprzeciwiają się pracownicy. W liście otwartym opublikowanym na portalu społecznościowym napisali m.in., że „decyzja została podjęta odgórnie, bez faktycznych konsultacji z nimi, związkami zawodowymi i stroną społeczną, w atmosferze dezinformacji”. W obu instytucjach pracuje ok. 45 osób.

W dniu podjęcia uchwały radnych miasta, zarząd Stowarzyszenia Güntera Grassa opublikował na swoim profilu oświadczenie wskazujące na konsekwencje planowanej fuzji. Ich zdaniem zostanie usunięta z przestrzeni miasta Gdańska Galeria Güntera Grassa, która jest jednym z oddziałów GGM.

Prezes Stowarzyszenia Güntera Grassa w Gdańsku prof. nadzw. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk, wskazała w rozmowie z PAP, że jest to druga placówka nosząca w nazwie imię noblisty, jedynego dotychczas gdańskiego laureata Literackiej Nagrody Nobla, która zniknie w ciągu dwóch lat z gdańskiej przestrzeni. Podała, że w roku 2023 zaprzestano realizacji projektu Dom Chodowieckiego i Grassa, oddziału GGM. - Działania te można rozumieć jako wymazywanie nazwiska noblisty z krajobrazu zinstytucjonalizowanej kultury miasta oraz z redukcję jego znaczenia w dziedzictwie Gdańska – stwierdziła.

Podkreśliła, że powołanie Gdańskiej Galerii Güntera Grassa w 2009 r. było wynikiem negocjacji społecznych gdańszczan wokół znaczenia twórczości „pisarza z Wrzeszcza” dla fenomenu „gdańskości”, która łączy ponad podziałami i szuka trzecich dróg. - Trwały one, jak i oswajanie niemieckości autora „Blaszanego bębenka”, dobrych kilka dekad. Otwarcie tej placówki było niewątpliwie wizjonerskim aktem magistratu pod przewodnictwem Pawła Adamowicza, stawiającego na tożsamość gdańską, która odpowiedzialnie mierzy się z trudnym dziedzictwem z myślą o budowaniu przyszłości jako pokojowej koegzystencji różnorodności – powiedziała.

Z apelem o zachowanie nazwiska Güntera Grassa w „pejzażu instytucjonalnej kultury Gdańska” zwrócili się w liście do prezydent miasta przedstawiciele lwowskiego środowiska naukowego – badaczka twórczości noblisty dr Sofiya Varetska oraz dziekan Wydziału Języków Obcych Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego dr Lyubomyr Borakovskyy. Podkreślili znaczenie Grassa jako „nie tylko jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku”, ale też „moralnego głosu swojego miasta i regionu” oraz „ambasadora pamięci o wielokulturowym dziedzictwie Gdańska”.

Głos w tej sprawie zabrał także honorowy obywatel Gdańska aktor Jerzy Kiszkis. W liście do stowarzyszenia Güntera Grassa napisał, że z niepokojem obserwuje proces podejmowania decyzji władz miasta, której konsekwencją ma być likwidacja Gdańskiej Galerii Güntera Grassa. „Powstanie tej instytucji było wyrazem uznania środowisk kultury naszego miasta dla wyjątkowego wkładu Grassa w budowaniu opowieści o Gdańsku jako wspólnym mieście wielu kultur, a jednocześnie ważnej scenie wielkiej historii. Jego nazwisko jest splecione wręcz organicznie z nazwą Gdańsk” – napisał.

Przedstawicielka gdańskiego magistratu, Marta Formella, zapewniła, że „w Gdańsku nie usuwa się Güntera Grassa z przestrzeni kultury ani symbolicznej, ani instytucjonalnej”. – Grass jako autor i laureat Nobla jest bez wątpienia jedną z najważniejszych postaci kulturowej tożsamości Gdańska – przekazała i dodała, że decyzja o połączeniu GGM i Łaźni nie ma żadnego związku z Günterem Grassem. – Decyzja dotyczy wyłącznie struktury funkcjonowania instytucji zajmujących się sztuką współczesną. Obecność noblisty jest chroniona, rozwijana i wzmacniana – szczególnie teraz, w związku ze zbliżającym się jubileuszem 100-lecia urodzin – podkreśliła.

Zapewniła, że nazwisko pisarza nie zniknęło i nie znika z miejskiej narracji – wręcz przeciwnie, jego obecność jest systematycznie wzmacniana. – Decyzje dotyczące struktury miejskich instytucji kultury mają charakter organizacyjny, a nie polityczny czy wizerunkowy – zaznaczyła. Podkreśliła, że Grass pozostaje jedną z najważniejszych postaci literackiej tożsamości Gdańska – powodem dumy miasta, a nie obciążeniem. – Jest centralnym elementem opowieści o literaturze Gdańska, co zostało również dostrzeżone przez UNESCO, które przyznało miastu tytuł Miasta Literatury – dodała. Zapewniła, że upamiętnianie Grassa nie tylko będzie kontynuowane, ale zostanie znacząco wzmocnione w ramach działalności Domu Literatury.

– Twórczość noblisty zajmuje w tej instytucji ważne miejsce – zarówno w programach wydarzeń, jak i w projektach edukacyjnych czy działaniach związanych z międzynarodową współpracą literacką – przekazała. Dodała, że Grass jest również trwale obecny w przestrzeni publicznej: ma swój tramwaj, rondo, ławeczkę we Wrzeszczu, a także tytuł honorowego obywatela Gdańska. – Zmiany strukturalne nie wpływają na tę obecność ani jej nie ograniczają – zaznaczyła.

Formella, zapytana przez PAP, czy w przyszłości planowane są inne formy obecności Grassa w przestrzeni miejskiej, odpowiedziała, że zbliżający się jubileusz stulecia urodzin pisarza w 2027 roku będzie okazją do realizacji szeregu działań o charakterze lokalnym, krajowym i międzynarodowym. Ponadto Dom Literatury pracuje nad specjalną edycją Mapy Literackiej Gdańska poświęconą Grassowi.

Miasto na swojej stronie poinformowało, że wydzielony ze struktury GGM Dom Literatury w Gdańsku powstał, aby zaopiekować się polem literackim miasta. Jego celem jest tworzenie i upowszechnianie literatury powstającej w Gdańsku oraz ochrona i promocja lokalnego dziedzictwa literackiego. „To dziedzictwo obejmuje twórczość Güntera Grassa, ale także Marii Janion, Stefana Chwina, Pawła Huelle, Stanisławy Przybyszewskiej i innych twórców związanych z Gdańskiem. (…). W docelowej siedzibie Domu Literatury przy ul. Sierocej powstanie wystawa stała opowiadająca historię literackiego Gdańska, w której dziedzictwo Grassa zajmie ważne miejsce. Przestrzeń wystaw czasowych pozwoli natomiast prezentować jego literacką i plastyczną twórczość” – podano.

Gdańska Galeria Miejska (GGM) to instytucja kultury powstała w 2009 roku, prezentująca sztukę współczesną. Składa się z trzech oddziałów: GGM1 (ul. Piwna – młodzi twórcy i eksperymenty), GGM2 (ul. Powroźnicza – większe wystawy indywidualne i zbiorowe) oraz Gdańskiej Galerii Güntera Grassa – 4G (ul. Szeroka/Grobla I – twórczość Grassa i innych artystów). Do 2023 roku czwarty oddział stanowił Dom Chodowieckiego i Grassa. W jego miejsce powołano projekt „Gdańsk – Miasto Literatury”, który w lipcu br. uzyskał statut samodzielnej jednostki kultury – Domu Literatury.

Z kolei CSW Łaźnia zostało powołane w 1998 roku w dawnym budynku łaźni miejskiej na Dolnym Mieście. Zajmuje się prezentacją i promocją sztuki współczesnej, w tym projektów interdyscyplinarnych, nowych mediów, sztuki w przestrzeni publicznej i działań społecznych. Działa w dwóch lokalizacjach: na Dolnym Mieście przy ul. Łaźnia 1/ul. Jaskółczej 1 oraz w Nowym Porcie przy ul. Strajku Dokerów 5.

Źródło:

PAP

Sprawdź także