- Susan Sontag kiedyś w swoich notatkach uznała Oscara Wilde’a za ojca kampu. I taki jest chyba przede wszystkim ten jego świat; przegięty, przerysowany, absurdalny, szalony. Myślę, że w tym szaleństwie odbija się również trochę nasza współczesność - mówił w Dwójce Kuba Kowalski, reżyser spektaklu "BUNBURY" w gdańskim Teatrze Wybrzeże.
4.01.2022, 15:31
Wersja do druku