EN

20.11.2021, 12:00 Wersja do druku

Dziecko z kąpielą. O „Pułapce” Tadeusza Różewicza w warszawskim Teatrze Dramatycznym rozmawiają Skrzydelski z Morozem

Skrzydelski: Cóż za zaskakujący wieczór teatralny. Nokaut.

Moroz: Przecierałem oczy ze zdumienia.

Skrzydelski: Podejrzewam, że twoje zdumienie było jednak większe niż moje. Kiedy kilka miesięcy temu prywatnie rozmawialiśmy o jakimś wydarzeniu związanym z Rokiem Różewicza, wspomniałeś o tym, że „Pułapka” to jeden z twoich najukochańszych dramatów.

Moroz: To prawda. Mam sentyment do Franza Kafki, jego biografii. Z kolei Różewiczowi w tym dziele udało się powiedzieć o nim tak cholernie wiele. Gdybym spotkał kogoś, kto nie zna Kafki, a chciałby szybko dostać klucz do jego osobowości, doradziłbym: przeczytaj „Pułapkę”. (...).

Moroz: Ale w spektaklu Wojciecha Urbańskiego dzieje się coś, w co trudno uwierzyć i co wyjątkowo trudno uzasadnić.

Całość rozmowy - w "Raptularzu e-teatru"

Źródło:

Materiał własny