Inne aktualności
-
Zakopane. Teatr Witkacego ma 40 lat 12.03.2025 09:48
-
Warszawa. Spektakl „Wdowy” w ramach Otwartej Sceny IT 12.03.2025 08:30
- Łódzkie. W Lipcach Reymontowskich stanie pomnik autora „Chłopów” 11.03.2025 17:59
- Wrocław. „Jutro 10 lat temu” – spektakl Teatru GAS w Instytucie im. J. Grotowskiego 11.03.2025 17:56
- „Obrazy wojny” – spotkanie z Wojciechem Grzędzińskim w Instytucie im. J. Grotowskiego 11.03.2025 17:47
- Warszawa. Premiera filmu „Exit, czyli rzecz o wychodzeniu z niewoli” – w czwartek 11.03.2025 17:27
- Kraków. „Huljet, huljet” – niezwykła instalacja teatralna w Teatrze Figur 11.03.2025 17:16
- Wrocław. Konkurs na projekt plakatu w Instytucie im. J. Grotowskiego 11.03.2025 16:39
- Kraków. „Sonety Szekspira” – premiera w Teatrze KTO 11.03.2025 16:31
-
Warszawa. Spektakl „Chreja” w kwietniu w ramach Otwartej Sceny IT 11.03.2025 16:30
- Radzymin. Premiera spektaklu „Trzeba to sobie jasno powiedzieć” 11.03.2025 16:17
- Warszawa. Solo Hany Umedy, koncerty i architektoniczna wiosna w Komunie 11.03.2025 15:29
- Kraków. „Święty Rysiek ze Śląska” - premiera w Proximie pod koniec marca 11.03.2025 15:16
- Kalisz. Skandaliczna satyra i śmiech do łez. W ten weekend pożegnanie głośnego spektaklu 11.03.2025 15:11
Kolejny raz organizowany przez bydgoski Teatr Polski Festiwal Prapremier nie otrzymał ani złotówki ministerialnego wsparcia. W sprawie interweniuje poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Olszewski. Pisze Sandra Zakrzewska w „Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz”.
Festiwal Prapremier to flagowa impreza kulturalna miasta. Jesienią każdego roku teatromani mają okazję obejrzeć w Bydgoszczy najlepsze polskie spektakle. Problemy z ministerialnym wsparciem dla bydgoskiego festiwalu rozpoczęły się 2016 r., kiedy podczas Festiwalu Prapremier pokazano spektakl „Nasza przemoc i wasza przemoc" Olivera Frljicia. Po nim radni Prawa i Sprawiedliwości, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i posłowie Kukiz’15 złożyli zawiadomienie do prokuratury. – Zbezczeszczono polską flagę i symbole religijne, z którymi się utożsamiamy – mówili.
Przez kolejne dwa lata festiwal nie otrzymał od ministra dofinansowania. Trzy lata temu, po odwołaniu – jedynie 60 tys. zł. To niewiele przy organizacji tak dużej imprezy. Przed dwoma laty temu znów nic. Rok temu wyjątkowo 150 tys. zł. Warto jednak zaznaczyć, że w zeszłym roku rada miasta na wniosek komisji kultury i nauki wystosowała apel do ministra kultury Piotra Glińskiego, w którym wyraziła zaniepokojenie oceną wniosków konkursowych. Radni twierdzili, że to niewiarygodne, by starannie i prawidłowo wypełnione wnioski dotyczące różnych projektów mimo wysokiej oceny merytorycznej nie uzyskały odpowiedniej punktacji w ocenie strategicznej. "Odnosimy wrażenie, że Ministerstwo wymazuje z mapy Polski kulturalny potencjał Bydgoszczy. Ubolewamy, że to, co jest tak ważne dla widzów, jest nieistotne dla Ministerstwa Kultury. Nie zgadzamy się z tak krzywdzącym traktowaniem i mamy nadzieję, że ocena tegorocznych wniosków odbędzie się na podstawie wartości kulturalnych, a nie sympatii politycznych" – pisali radni. O pieniądze dla bydgoskiego teatru upominali się wówczas też posłowie z naszego regionu.