Inne aktualności
- Warszawa. Wykład „Słowem o musicalu” w IT 20.05.2024 11:03
- Poznań. Rozstrzygnięto 35. Konkurs na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży 20.05.2024 10:56
- Warszawa. W piątek premiera spektaklu „Klif” B'cause Dance Company 20.05.2024 10:50
- Gdańsk. Sukces Teatru Wybrzeże na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych 20.05.2024 10:40
- Warszawa. Czerwcowe działania teatralne Ursynowskiego Centrum Kultury „Alternatywy” 20.05.2024 10:37
- Szczecin. „Orfeusz w piekle” Offenbacha na scenie Opery Na Zamku 20.05.2024 10:33
- Warszawa. Wystawa prac Marco Angeliniego w Galerii Test Mazowieckiego Instytutu Kultury 20.05.2024 10:11
- Gdynia. Szkolenie Agaty Grendy, dyrektorki GTS, w ramach II Kongresu Kultury Pomorskiej 20.05.2024 10:00
- Kraków. Wkrótce pokazy „Meine Leber ist sinnlos” w reżyserii Mikołaja Marciniaka 20.05.2024 09:58
- Warszawa. Ostatni „Kompleks Portnoya” na zakończenie sezonu 20.05.2024 09:55
- Warszawa. Gosia Mielech ze spektaklem „Miss Liberty” w MIK 20.05.2024 09:40
- Toruń. Werdykty 38. Toruńskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora 20.05.2024 09:34
- Wisła. Wkrótce 4. Festiwal Słowa im. Jerzego Pilcha Granatowe Góry 20.05.2024 09:17
- Toruń. „Dom Bernardy Alba" najlepszym dyplomem 8. Przeglądu „Przygrywka" 20.05.2024 09:07
Kolejny raz organizowany przez bydgoski Teatr Polski Festiwal Prapremier nie otrzymał ani złotówki ministerialnego wsparcia. W sprawie interweniuje poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Olszewski. Pisze Sandra Zakrzewska w „Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz”.
Festiwal Prapremier to flagowa impreza kulturalna miasta. Jesienią każdego roku teatromani mają okazję obejrzeć w Bydgoszczy najlepsze polskie spektakle. Problemy z ministerialnym wsparciem dla bydgoskiego festiwalu rozpoczęły się 2016 r., kiedy podczas Festiwalu Prapremier pokazano spektakl „Nasza przemoc i wasza przemoc" Olivera Frljicia. Po nim radni Prawa i Sprawiedliwości, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i posłowie Kukiz’15 złożyli zawiadomienie do prokuratury. – Zbezczeszczono polską flagę i symbole religijne, z którymi się utożsamiamy – mówili.
Przez kolejne dwa lata festiwal nie otrzymał od ministra dofinansowania. Trzy lata temu, po odwołaniu – jedynie 60 tys. zł. To niewiele przy organizacji tak dużej imprezy. Przed dwoma laty temu znów nic. Rok temu wyjątkowo 150 tys. zł. Warto jednak zaznaczyć, że w zeszłym roku rada miasta na wniosek komisji kultury i nauki wystosowała apel do ministra kultury Piotra Glińskiego, w którym wyraziła zaniepokojenie oceną wniosków konkursowych. Radni twierdzili, że to niewiarygodne, by starannie i prawidłowo wypełnione wnioski dotyczące różnych projektów mimo wysokiej oceny merytorycznej nie uzyskały odpowiedniej punktacji w ocenie strategicznej. "Odnosimy wrażenie, że Ministerstwo wymazuje z mapy Polski kulturalny potencjał Bydgoszczy. Ubolewamy, że to, co jest tak ważne dla widzów, jest nieistotne dla Ministerstwa Kultury. Nie zgadzamy się z tak krzywdzącym traktowaniem i mamy nadzieję, że ocena tegorocznych wniosków odbędzie się na podstawie wartości kulturalnych, a nie sympatii politycznych" – pisali radni. O pieniądze dla bydgoskiego teatru upominali się wówczas też posłowie z naszego regionu.