Spektakl na podstawie najważniejszej powieści Orhana Pamuka, od premiery którego mija nieco ponad rok, z miejsca stał się jednym z najważniejszych teatralnych wydarzeń ubiegłego sezonu.
Monumentalna koprodukcja czterech polskich teatrów (Teatru Łaźnia Nowa, Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, STUDIO teatrgalerii i Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach) odwiedziła już sześć polskich miast (Gdańsk, Kraków, Warszawę, Katowice, Łódź i Kalisz) i cztery festiwale (Solidarity of Arts, Boską Komedię, Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych i Kaliskie Spotkania Teatralne). Obejrzało ją dotychczas niemal pięć tysięcy widzów. Teraz nadeszła kolej na przekroczenie granic Polski – przedstawienie wyrusza na rumuński Festivalul Național de Teatru w Bukareszcie, na którym zostanie pokazane w sekcji międzynarodowej 7 listopada.
Zrealizowany w konwencji teatru w teatrze spektakl Szydłowskiego łączy ze sobą elementy moralitetu i szpiegowskiego thrillera. Bohater powieści Pamuka, poeta Ka przerywa polityczną emigrację w Niemczech, żeby w rodzinnym Stambule pożegnać zmarłą matkę. Gdy kilka dni po pogrzebie otrzymuje propozycję dawnego przyjaciela, pracującego w jednej ze stambulskich gazet, żeby pojechać do przygranicznego miasta Kars i zbadać sprawę młodych dziewczyn popełniających samobójstwa, nie waha się ani chwili. Dowiaduje się bowiem przy okazji, że mieszka tam Ipek, jego dawna niespełniona miłość. Gdy dociera na miejsce, okazuje się, że nic nie jest takie, jak mu się na pierwszy rzut oka wydawało. Rozpoczyna się prawdziwa gra o życie, Ka zaś przystępuje do niej tylko z dwoma kartami w ręku: miłością i sztuką. Obiema – jak można się domyślić – znaczonymi.
Choć prowincjonalne tureckie miasto wydaje się niezwykle oddalone od Krakowa czy Warszawy, bliżej mu do naszej rzeczywistości, niż można to sobie wyobrazić. Brutalna walka o władzę, w której ścierają się różne wizje świata, idee czy punkty widzenia, trwa i w Polsce, wciągając nas w swoje tryby, czy tego chcemy czy nie. Zakusy władzy na wolność mediów, ograniczanie praw kobiet czy wprowadzana powoli cenzura to przecież nie fikcyjne wymysły tureckiego noblisty, a nasza codzienna rzeczywistość. Bartosz Szydłowski wraz ze swoim zespołem te związki Karsu z Polską zauważa, tworząc niezwykle aktualny i poruszający spektakl, doceniony zarówno przez krytyków, jak i widzów w całej Polsce.
Jak zostanie odebrany poza granicami naszego kraju? Pierwsza okazja, żeby się o tym przekonać przed nami. Festivalul Naţional de Teatru (Narodowy Festiwal Teatralny) w Bukareszcie to najważniejsza impreza teatralna organizowana w stolicy Rumunii. Jego pierwsza edycja odbyła się w 1990 roku, tuż po upadku reżimu komunistycznego. Festiwal był początkowo corocznym przeglądem rumuńskich spektakli z całego kraju. Od 2005 roku rozwija swój program o produkcje międzynarodowe i otwiera go dla coraz szerszej widowni. Znany jest z inicjowania dialogu między artystami lokalnymi i zagranicznymi oraz publicznością. Przypisuje się mu zapoczątkowanie procesu odejścia rumuńskiego teatru od izolacji.
Kuratorzy tegorocznej edycji, Mihaela Michailov, Oana Cristea Grigorescu, i Călin Ciobotari, wybrali najlepsze z rumuńskich oraz międzynarodowych spektakli, wpisujących się w temat tegorocznej edycji: „Kruche granice. Płynne historie”. To przedstawienia, które przekraczają granice estetyczne i polityczne, przyglądają się relacjom z przeszłością i zadają pytania na temat teraźniejszości. Na nowo odczytują rodzinne i zbiorowe opowieści z subiektywnej perspektywy oraz kwestionują kontrowersyjne epizody z oficjalnej wersji historii.
Kuratorzy, tworząc program, kierowali się, jak piszą: „zdolnością spektakli do kwestionowania zastanych schematów myślenia, ich chęcią do podejmowania ryzyka i wywoływania u widzów niepokoju, a także skłonnością do rezygnacji z ciągot w kierunku przewidywalnej, łatwej rozrywki”. Oprócz polskiego „Śniegu” w programie znalazły się przedstawienia między innymi z Belgii, Holandii, Luksemburga, Niemiec, Austrii, Włoch, Węgier, Bułgarii, Serbii, Mołdawii i Ukrainy.
Wyjazd spektaklu na festiwal możliwy jest dzięki współpracy Teatru Łaźnia Nowa z Instytutem Adama Mickiewicza oraz dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Instytut Adama Mickiewicza jest narodową instytucją kultury, utworzoną w 2000 roku. Cel Instytutu – budowanie trwałego zainteresowania polską kulturą na świecie, realizowany jest we współpracy z partnerami zagranicznymi i poprzez międzynarodową wymianę kulturalną w dialogu z odbiorcami, w zgodzie z założeniami polskiej polityki zagranicznej. Do 2022 roku Instytut zrealizował projekty w ponad 70 krajach na 6 kontynentach. Organizatorem Instytutu Adama Mickiewicza jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.