Bogdan Zdrojewski, były minister kultury, powiedział we wtorek w Radiu Wrocław, że Krzysztof Mieszkowski pokazał niekompetencję, szantażując marszałka protestem załogi Teatru Polskiego po ogłoszeniu przez niego konkursu na dyrektora.
Władze województwa dolnośląskiego chcą ogłosić konkurs na nowego dyrektora Teatru Polskiego. Obecny jego szef Krzysztof Mieszkowski nie zamierza w nim startować. - Oczekuję - mówił w ubiegłym tygodniu "Wyborczej" - że marszałek przedłuży mi kontrakt. Jeżeli nie, będą protesty załogi. Rada Artystyczna teatru już napisała w tej sprawie do marszałka Cezarego Przybylskiego. Stanowczo sprzeciwiła się ogłoszeniu konkursu, o którym dowiedziała się z mediów i poprosiła o spotkanie. Bogdan Zdrojewski, były minister kultury i dziedzictwa narodowego, przyznał we wtorek na antenie Radia Wrocław, że był tymi słowami zdumiony. - Nigdy nie pozwoliłbym sobie, żeby szantażować marszałka zespołem aktorskim. Tu Krzysztof Mieszkowski poszedł za daleko i pokazał pewną niekompetencję w zarządzaniu zespołem. Zdrojewski radzi władzom województwa, by wstrzymały się na razie z ogłoszeniem konkursu i szukaniem następcy Mieszkowskiego. Zdaniem Zdroje