Pochodzący z Bielska-Białej piosenkarz i wokalista popularnej niegdyś grupy Czerwono-Czarni, został upamiętniony tablicą na domu kultury w bielskiej dzielnicy Mikuszowice Krakowskie. Artysta miał w dorobku kilkanaście płyt; dwie uzyskały status złotych. 

„To ogromny zaszczyt i radość, że możemy wspólnie uczcić pamięć wspaniałego człowieka, artysty, wokalisty, bielszczanina i mikuszowianina, który niewątpliwie pozostawił trwały ślad nie tylko w polskiej muzyce, ale także w sercach wielu ludzi (...). Odsłonięcie tablicy to symbol wdzięczności, pamięci o Jacku Lechu, którego serce zawsze należało do gór, do jego rodzinnego, ukochanego miasta” – powiedziała, cytowana w komunikacie magistratu, kierownik domu kultury Małgorzata Langner-Giemza.

Emilia Klejmont z wydziału prasowego bielskiego urzędu miejskiego poinformowała, że tablicę zaprojektował i wykonał Jacek Grabowski. Znajduje się na niej wizerunek artysty z mikrofonem oraz krótka inskrypcja przypominająca jego postać i osiągnięcia. „Inicjatorami powstania tablicy byli przewodniczący stowarzyszenia Mieszkańców Mikuszowic Krakowskich Stanisław Kania i przewodniczący rady osiedla Andrzej Kubica” – dodała Klejmont.

Jacek Lech (Leszek Zerhau) urodził się 15 kwietnia 1947 roku w Mikuszowicach Krakowskich. W liceum założył amatorski zespół muzyczny, w którym śpiewał i grał na skrzypcach. W 1966 roku trafił do popularnej formacji Czerwono-Czarni. Wówczas przyjął pseudonim artystyczny Jacek Lech. Jego pierwsza piosenka „Bądź dziewczyną z moich marzeń” stała się przebojem. Wraz z Czerwono-Czarnymi wystąpił we wspólnym koncercie z The Rolling Stones. Dorobek jego 40-letniej kariery to 150 piosenek i kilkanaście płyt, z których dwie uzyskały status złotych. Zmarł 25 marca 2007 roku po ciężkiej chorobie.