Premierę „Iwony, księżniczki Burgunda”, pierwszego dramatu Witolda Gombrowicza, przygotowuje Teatr Polski w Bielsku-Białej. Impresariat poinformował, że sceniczna groteska w reżyserii Leny Frankiewicz trafi na afisz 17 maja.
„Akcja toczy się w fantastycznej przestrzeni królewskiego dworu, o absurdalnie zhierarchizowanej strukturze, na którym nagle pojawia się ona – Iwona - nieforemna, rozlazła, bezbarwna, a na domiar wszystkiego milcząca. Tak irytująco inna, że zaczyna skupiać na sobie całą uwagę. W „Iwonę, księżniczkę Burgunda” wpisał Gombrowicz zapis mechanizmów społecznych i konwenansów, a przede wszystkim podjął próbę diagnozy sytuacji człowieka uwikłanego w relacje z innymi” – podał impresariat bielskiej sceny dramatycznej.
Na deskach dużej sceny widzowie zobaczą Anitę Jancie w roli Iwony, a także Grzegorza Sikorę, Martę Gzowską-Sawicką, Michała Czadernę, Piotra Gajosa, Martę Suprun, Mateusza Wojtasińskiego, Grzegorza Margasa, Jagodę Krzywicką, Wiktorię Węgrzyn-Lichosyt, Flaunnette Mafę, Sławomira Miskę i Adama Myrczka.
Scenografię do spektaklu przygotowuje Agata Stanula, kostiumy Krystian Szymczak, a choreografię Agnieszka Kryst. Reżyserem świateł jest Damian Pawella. Za multimedia i wideo odpowiedzialny jest Mateusz Zieliński, a za muzykę Stefan Wesołowski.
Komedia będzie trzecią premierą w obecnym sezonie. Wcześniej scena wystawiła „Diabły” i „Viva Maria!”. Na deskach bielskiej sceny planowano także wystawić komedię „Sąsiedzi z góry” Cesca Gaya, ale premierę ostatecznie odwołano.
Bielski teatr powstał w 1890 roku. Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka, a od 1945 roku jako polska.