Spektakl Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki w Białymstoku stworzony z myślą o dzieciach ze spektrum autyzmu „Cicho... sza...” wyrusza w trasę po regionie.
„Cicho... sza... w drodze" jest kontynuacją projektu „Cicho... sza..." zrealizowanego w ramach programu „Kultura Dostępna 2020". Dzięki współpracy z terapeutami, psychologami i logopedą stworzono spektakl dostosowany do potrzeb dzieci ze spektrum autyzmu.
- Niestety nie udało nam się zagrać premiery z widzem, ponieważ dopadła nas pandemia i po różnych perturbacjach zakończyliśmy ten projekt, ale tylko i wyłącznie w formule online - powiedział podczas środowej konferencji prasowej Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego.
Teraz projekt powraca, a spektakl rusza w trasę. W listopadzie i grudniu będzie go można zobaczyć bezpłatnie (obowiązują wejściówki) w siedmiu miejscowościach województwa podlaskiego, w których nie funkcjonuje teatr instytucjonalny: Bielsku Podlaskim, Gródku, Sokółce, Sejnach, Grajewie, Łapach i Zambrowie.
Spektakl „Cicho... sza..." inspirowany jest ludową baśnią spisaną przez Zygmunta Glogera „O trzech siostrach i chorej matce". Została dostosowana do formy teatralnej i towarzyszą jej pieśni ludowe, pięknie wplecione w całość.
- Moim zdaniem teatr jest po to, żeby grać go dla ludzi i żeby grać go na żywo - mówił reżyser Adam Biernacki. - I ten spektakl powstawał z taką myślą. Nasi odbiorcy, dla których robiliśmy ten spektakl, czyli dzieci ze spektrum autyzmu, są taką szczególną publicznością, dla której ma znaczenie czy patrzą na ekran, czy na żywy plan. Ten spektakl był pomyślany jako spektakl w żywym planie.
Cieszymy się, że wreszcie ten projekt zyskuje takie oblicze, jakie powinien od początku mieć.
Reżyser dodaje, że prace nad spektaklem przebiegały we współpracy ze specjalistami, którzy zajmują się dziećmi ze spektrum autyzmu.
- Najpierw odbyliśmy konsultacje, zarówno jeśli chodzi o scenariusz, jak i w ogóle o wszystkie poziomy inscenizacji, czyli o oświetlenie, o muzykę, o środki aktorskie których używamy, a które miały służyć temu, żeby nie wzbudzać zbyt dużych emocji - wymieniał reżyser. - Unikamy na przykład ostrego światła, czy głośności. To wszystko jest zrobione bardzo powoli, bardzo spokojnie. Ekspresja aktorska jest bardzo ograniczona, jest bardzo duża powtarzalność. I to też budzi pewien rodzaj bezpieczeństwa u naszych odbiorców.
Pierwszy spektakl zagrany zostanie w Bielsku Podlaskim 26 listopada; ostatni zaplanowano na 18 grudnia w Sejnach.
Zadanie dofinansowano ze środków MKiDN i budżetu województwa podlaskiego.