Przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku (Podlaskie) rozpoczął się w piątek koncert pt. "Sercem z Białorusią". Wydarzenie jest manifestacją solidarności z Białorusią i narodem białoruskim, który walczy o swoją wolność i możliwość życia w demokratycznym kraju.
Podczas koncertu zagrają zespoły z Polski i Białorusi: Naviband, Ilo&Friends, Dzieciuki, Lavon Volski oraz Organek.
"To bardzo ważne, aby walczący o wolny i demokratyczny kraj Białorusini wiedzieli, że ich wspieramy w tej dramatycznej walce, że o nich myślimy i wierzymy w ich zwycięstwo. My, Polacy, zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, ile znaczy solidarność" - powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Organizatorami wydarzenia są Fundacja Tutaka oraz Białoruskie Stowarzyszenie Studentów, które przez wiele lat organizowało Festiwal Muzyki Młodej Białorusi "Basowiszcza". W przedsięwzięciu pomogły także Białoruski Dom w Warszawie oraz Fundacja Białoruś 2020.
"Nasi przyjaciele i przyjaciółki z Białorusi walczą o swoją wolność, o możliwość życia w demokratycznym i wolnym kraju. Zróbmy wielki koncert, żeby pokazać naszym siostrom i braciom, że to, co robią, jest piękne i słuszne. Pomimo wydarzeń często strasznych i ludzkich dramatów, wierzymy, że ich walka zakończy się sukcesem" - napisali na portalu społecznościowym FB organizatorzy.
Koncert "Sercem z Białorusią" powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Miasta Białegostoku i Województwa Podlaskiego.
Koncert "Sercem z Białorusią" ma również dodatkowy szczytny cel. W trakcie imprezy zostanie przeprowadzona zbiórka na rzecz 2-letniego Kubusia Suchodoły z Hajnówki, który ma korzenie białoruskie. Chłopczyk choruje na rdzeniowy zanik mięśni - SMA. Może mu pomóc tylko terapia genowa, nazywana "najdroższym lekiem świata".